Pierwszy miesiąc rozszerzania diety metodą blw za nami. Tu przypominam jak wyglądał od początku:
pierwszy tydzień KLIK
drugi tydzień KLIK
trzeci tydzień KLIK
czwarty tydzień- właśnie czytasz:)
Jak nam idzie na przestrzeni tych kilku tygodni:
– zauważyłam, że Zuzia poranki kojarzy już z jedzeniem, dlatego strasznie marudzi:P kiedy zbyt długo zwlekam z podaniem posiłku (wiecie, matka chciałaby pospać chociaż do 10, yyyyy do 7 jak za starych studenckich czasów, tymczasem dzieciaki wstają o 6 o zgrozo) 🙂 . Mała uspokaja się gdy posadzę ją w krzesełku i podam posiłek.
– wiem już dobrze kiedy Zuzia nie chce więcej jeść/ siedzieć w krzesełku. Charakterystyczne grymasy i jęki dają mi o tym znać w odpowiednim momencie. NIgdy nie próbuję jej zatrzymać „chwilę dłużej” by coś jeszcze zjadła. To bardzo ważne – pamiętajcie – w blw dziecko samo steruje jedzeniem. Nie chce to nie. Dopije mlekiem i koniec.
– zaczęłam pod koniec miesiąca dodawać również kolacje. Latem kiedy jesteśmy długo na dworze, wracamy i od razu siadamy do kolacji, dlatego mała najczęściej je z nami. Ala uwielbia kasze i kaszki, a dzięki mega zapasom od Helpa mamy całą gamę kaszek do wyboru, dlatego dziewczyny na kolacje wcinają głównie kasze lub płatki owsiane. Zerknijcie na film, NIE BIERZCIE GO CAŁKIEM NA SERIO tak po prostu jest gdy Ala bardzoooo chce wspierać Zuzię w jedzeniu 😀 <wygłupy nie jedzenie>.
Pytałyście też jak kaszkę podać. Jak już wspominałam w poprzednich wpisach jest kilka opcji w zależności od Waszego czasu, humoru, poziomu zmęczenia:)
- można ugotować b. gęstą i gdy zastygnie pokroić w kostki,
- można ugotować rzadką, wlać do kubeczka (my pijemy z Doidy) i podać jak zupę,
- można po prostu położyć na tacy ugotowaną kaszkę i pozwolić dziecku maczać w niej paluszki,
- gdy jest wieczór i mam już dosyć bałaganu wybieram opcję najmniej brudzącą czyli „2 łyżeczki” które na zmianę podaje dziecku, a ona sama wkłada je do buzi.
– nadal nie wyszedł Zuzi żaden ząb, celowo o tym wspominam, bo pamiętajcie, że nie jest to przeszkodą w blw
– w porównaniu do Ali, która krztusiła się każdym prawie produktem przez pierwsze 2 tygodnie (co bardzo mnie stresowało i prawie zniechęciło do blw) – Zuzia nie krztusi się praktycznie wcale. Jeśli jakiś kawałek jest dla niej nie do ogarnięcia, po prostu lekko jej się cofa i go zaraz wypluwa. Nie wiem od czego to zależy, ale moje dwie córki są pod tym względem całkiem różne. Pamietajcie, że krzuszenie tylko żle wygląda, a jest to ważny etap w nauce samodzielnego jedzenia.
– nadal 🙂 karmię tylko piersią, do picia podaję też wodę żródlaną w kubku doidy, trzymam kubek razem z Zuzią, całkiem nieźle pije. Raczej nie rozlewa. NIebawem zaczniemy naukę picia z bidona:) Dbajcie o to, by przyzwyczajać dziecko do picia wody:)
– nasz rozkład posiłków wygląda aktualnie podobnie jak w poprzednim tygodniu (orientacyjnie):
godz 6 pobudka i mleko
godz 7-8 śniadanie, a zaraz potem „dopitka” mlekiem
godz ok. 9.30- 10 mleko i drzemka i do ok. 13. 30 mleko na żądanie
godz ok. 15.00 obiad
godz 16.30-17.00 pół godziny snu reszta dnia mleko, owoc koło godz 17, czasem, nieregularnie kolacja koło 19 jeśli akurat widzi, że my i jej siora je.
– czy Zuzia naprawdę je? Tak. widzę i słyszę jak przełyka, a w kupie znajduję resztki jedzenia:) Najbardziej smakuje jej pomidor i brzoskwinia, które uwielbia ssać, wysysa cały miąższ 🙂
– pieczywo – staram się prawie wcale nie podawać jej pieczywa. Niestety jest to trudne, bo gdy tylko widzi, że my jemy też się upomina. Wtedy daję jej kawałek suchej buły albo chleba graham, które sobie w buzi „memla”, aż się całkiem nie rozpadnie. Pamiętajcie jednak, że na tym etapie pieczywa ze sklepu (zawierające sól) lepiej unikać lub dawać okazjonalnie, a nie każdego dnia. Biała mąki zapycha, a nie o to nam chodzi prawda? Oczywiście nikt od kawałka chleba jeszcze nie umarł, a porcja która trafia do brzuszka, również jest niewielka, więc przesada w żadną stronę nie jest wskazana. Po prostu – pieczywo z umiarem.
– Pytałyście czy daje przekąski typu chrupki kukurydziane? Nie i nie zamierzam. Przekąska to owoc lub warzywo:)
BLW TYDZIEŃ 4
Poniedziałek
1. kasza jaglana na mleku kokosowym z rodzynakmi
2. zupa pomidorowa na bulionie warzywnym z kaszką manną podana w kubku Doidy:) na blacie marchew i kalafior
3. kaszka owsiano-jaglana Helpa z jagodami (pierwszy raz Zuzia zjadła całą porcję którą jej uszykowałam i miałam wrażenie, że jeszcze by zjadła gdyby było więcej tej kaszki).
woda
Wtorek
1. kasza jaglana na wodzie z tartym jabłkiem i szczyptą cynamonu
2.brzoskwienia cała
3. zupa z poniedziałku, buraki w całości gotowane, ryż
woda
Środa
1. omlet na maśle (sprawdza się najlepiej jako sposób podania jajka u nas), pomidor, kawałek bułki
2. buraki, brokuły, kulki z kaszy jęczmiennej (my jedliśmy gulasz z kaszą i burakami tartymi)
3. brzoskwinia
woda
Czwartek
1. omlet, pomidor, ogórek zielony (na filmie widać jak wyssała środek z ogórka, ostatnio pokroiłam go w słupki, nie była zainteresowana, teraz plasterki zabrała z mojego talerza i świenie sobie z nimi poradziła)
2. buraki (wczoraj ugotowałam od razu na dwa dni), fasolka, marchewka
3. truskawki
woda
Piątek
1. owsianka na wodzie z jabłkiem tartym
2. ziemniaki, fasolka szparagowa, marchewka
3. banan
4. kaszka jaglano – owsiana helpa ze śliwką
woda
Sobota
1. omlet (tak bardzo lubimy jajka:P) , ogórek, papryka surowa czerwona bez skóry (ssała kawałek i coś tam nawet odgryzła)
2. fasolka szparagowa żółta, marchewka, ryż
3. maliny
woda
Niedziela
wakacje:) Jesteśmy już nad morzem. Jak było, jak poradziliśmy sobie z jedzeniem… dowiecie się niebawem:)
i tradycyjnie kilka szybkich zdjęć i film dla Was:
Wszystko to znajdziesz w jednym miejscu – naszym alaantkowymSKLEPIE.
Super! Czy mogę prosić o przepis na omlet dla takiego malca 🙂
Dziękuję!
Odrobina masła wrzucona na ciepłą patelnię, w momencie jak masło zacznie się topić wlewam rozbełtane jajo, chwilę czekam aż spód się zetnie i łopatką podnoszę omlet, składam na pół albo na jak dywan:) zwijam na patelni, obracam na drugą stronę, jeszcze na chwilę by całe jajo na pewno nie było surowe i gotowe:)
Super, dziękuję!
Dieta bezmleczna. Co zamiast masła na patelni?
oliwa, masło klarowane
Przyjemnie patrzeć jak wasza córeczka tak ładnie i z chęcią jee 😉 My prawie miesiąc rozszerzamy diete Natalce ale postępy małe. Całe te rozszerzanie pokryło nam sie z ząbkowaniem, także mamy trudne dni dość często. Mała by jadla tylko wszystko co twarde, surowe ogórki, chleb, jablko, ale lubi tez bardzo makaron i nektarynki. …kaszek nie chce, nawet na gęsto. Mam wrażenie, że przeszkadzają jej brudne i oblepione rece bo sie bardzo zlości. No i mamy problem ze sniadaniami. Rzadko kiedy ma ochotę. A ja nie wiem co podawac skoro kaszek nie chce. Na jajka prawdopodobnie ma alerigie :/ Jakieś pomysły? Łyzeczke zabiera i wklada sobie sama ale zanim to zrobi macha niąna prawo i lewo także jej zawartość ąduje na ziemi 😉
Z wodą tez kiepsko idzie, kubkiem doidy rzuca, z lyzeczki juz coś spija ale ipornie jej to idzie. Z doidy raz podalam kotaj owocowy to chociaz pozwolila sobie przystawic do ust. Zamoczyla usta cos tam liznela i odepchneła kubek i tak w kólko…
U nas ten sam problem kaszki nie chce ruszyć w ogóle, ani sama ani łyżeczka ? nie mam pomysłu na śniadania. Może ktoś pomoże? Pozdrawiam
Zakładka „śniadania” ma pełno przepisów.
Świetnie Wam idzie:) Moja córka też nigdy się nie krztusiła, zamiast tego czasami kawałek jedzenia wędrował do buzi i z powrotem do rączek niezliczoną ilość razy, zanim rozdrobnił się na tyle, by dało się połkąć. Dzięki temu szybko nabrałam zaufania do jej jedzenia i próbowania coraz trudniejszych rzeczy. Nie udaje nam się niestety jeść razem śniadań. Córa wstaje o 7:30, głodna jak wilk, więc mleko. Na śniadanie ma ochotę dopiero koło 10, wcześciej nie jest w ogóle zainteresowania jedzeniem. Ja z kolei muszę zjeść szybciej i jem tak 8:30-9:00, co oczywiście nie jest proste z domagającym się uwagi maluchem. Rady na to chyba żadnej nie ma:)
A jak pomóc dziecku, które ma już ząbki, odgryza pięknie kawałki jedzenia, a potem nie wie co z tym jedzeniem w buzi zrobić. Całą buzię ma zapchaną odgryzionymi kawałkami i "czeka aż się rozpuści" i dalej nie je. Nie mamle, tylko przyciska to nagromadzone jedzenie językiem do podniebienia.
Jak robisz omleciki takiemu maluszkowi ? 🙂
swietny pomysl z zaprezentowniem jadlospisu Zuzi- bardzo pomocne dla innych. Jakiej firmy łyżeczki dla dzieci?
Nie wiem, chyba canpol:)
Wręcz nie mogę uwierzyć że Zuzia tak ładnie zjada kaszkę w 4 tygodniu BLW. Moja Zosia ma prawie 11 m-cy BLW stosujemy od 5,5 m-ca życia i ona nigdy na raz tyle nie zjadła. Mam nadzieję, że kiedyś nastąpi zmiana bo roczek już tuż tuż.
Nie rozumiem dlaczego nie podawać dziecku chrupek kukurydzianych lub jaglanych? Przecież to też kasza tylko w innej formie ? Mój Ignaś ma 8 m. i jest miłośnikiem warzyw i owowców oraz wszelkiego białka, ale kasze naprawdę cieżko mu idą ( podobnie jak mamie Natalki wydaje mi się, że Ignac nie lub jak mu się kleją ręce) więc chrupki wydają mi się całkiem sensowną alternatywą. Jesli nie ma żadnego idnego argumentu przeciwko, po za tym który podałaś to nie zamierzam zmienić zdania. Po za tym super blog 😉
Ale nikt nikogo nie przekonuje do zmiany zdania:) Każda mama wie, co dla dziecka najlepsze. Pozdrawiamy!:)
Czy posiada ktoś zniżkę, kod rabatowy do sklepu internetowego Helpa? Chciałabym złożyć większe zamówienie, więc nawet mały rabacik by się przydał. Dziękuję z góry
Napisz może na fb Helpy, że znalazłaś kaszki przez naszą stronę, może udzielą rabatu. Choc gwarancji nie dajemy.
O mamo, jestem tu pierwszy raz i chyba zostanę na zawsze ? To ja od razu zapytam o wszystko co mnie nurtuje – mleko kokosowe od kiedy? na jakim bulionie gotowac zupkę? Co to za łyżeczki? Co z rodzynkami z kaszy jaglanej – zblendować, zostawić czy wyciągnąć?
PS. Wlasnie zobaczyłam książkę – ZAMAWIAM ???????????
hahaha szalona! mamy jeszcze jedną książkę:) jakbyś nie widziała:))
mleko kokosowe jako składnik dania np. do gotowania kaszy od 6m, ale w małych ilościach. Zupę na bulionie najlepiej warzywnym, łyżeczki zwykłe chyba canpol. Rodzynki- jak wolisz i jak woli dziecko, jeśli sobie nie radzi to drobno pokroić albo zblendować. Smacznego! Zostań z nami:))
U nas jakoś cieżko z kaszą wszelkiego rodzaju. Albo ja źle coś robię albo juz sama nie wiem :/ kulkami się zakleja i nie umie sobie poradzić, taką kaszkę z jakblkiem jak na zdjęciach jak Zuzia je?
Podaję jej na łyżeczce i sobie bierze do buzi.
Dołączam się do pytania wyżej: co robić, jeśli dziecku zostają na podniebieniu kawałki jedzenia, z którymi nie umie sobie poradzić?
U nas próba wymiecenia tego silikonową szczoteczką na palec kończy się rykiem. Córka jest „niedotykalska” i niechętnie pozwala na takie zabiegi, jeśli nie ma na nie ochoty. Wolałabym, żeby nie kojarzyła obiadu z tym, że potem matka jej praktycznie siłą grzebie w buzi…
A jakie to jedzenie jej się przykleja?
Czy macie jakiś sposób na obranie papryki ze skórki? Raz zrobiłam w piekarniku ale zanim skórka odeszła to papryka była już zupełnie miękka a chciałabym podać surową.
Ja obieram nożem:)
Ile czasu gotujesz buraka i jak ? Mam z tym problem. Zawsze jest za twardy dla mojej córki.
ok 1,5 h:)
Moje buraki tracą kolor w trakcie gotowania 🙂 jeżeli gotuję dla dorosłego to się nie przejmuje i wlewam ocet. A dziecku jak je ugotować żeby koloru nie straciły?
Zalej je zimna wodą a dopiero potem gotuj.
Jak gotować fasolke dla takiego malca w całości ja podawać?
Tak, gotować jak dla dorosłego
Witam, zastanawiam się jaką porcję kaszki podawałaś Zuzi kiedy napisałaś,że zjadła całą porcję?my kończyny 3 tydzień rozszerzania i kaszki jemy metodą dwie łyżeczki na blat Ale raczej mało zjada
hmm pewnie około 1/2 szklanki jakby przelać, może nawet mniej:)
Rozszerzam dietę córce podobnie do tego co tutaj podajesz I niestety strasznie męczą ją gazy, nie może spać, a w nocy budzi się przez nie co godzinę. Czy wiesz co może być przyczyną?
Ona potrafi zjeść dużo kaszy I zastanawiam się, czy może nie je zbyt dużo węglowodanów (chociaz u Ciebie potrafi być kasza 3x dziennie, więc to może ona akurat taka wrażliwa?).
Załamuję już ręce I mam ochotę przejść na papki 🙁
Każde dziecko to inna historia i tak jak Zuzia może jeść 10 dzieci a 11 będzie miało kłopoty. Musisz podawanie produktów dostoswać do swojego dziecka. Może w diecie jest coś, co jej szkodzi, a może po prostu organizm uczy się tak trawienia innych produktów nż mleko.
Z trawieniem mleka tez bylo coezko na poczatku, wiec mam nadzieje, ze minie. Niestety reaguje tak na wszystko co jej daje… 🙁
Musimy przetrwac pewnie 🙂 Pozdrawiamy!
Rozszerzamy dietę równo z Wami, wszystko małej smakuje nie ma żadnych problemów z brzuszkiem, widzę że Zuzia dostaje często jajka smażone na maśle a dokopałam się do info, że smażone pokarmy podajemy w 8-9 miesiącu to jak to w końcu jest ? Moja mała również chętnie zje jajecznice na masełku 🙂
Cześć. Wasze książki i blog to moja największa skarbnica wiedzy i inspiracja 🙂 Mój Kuba jest bardzo zainteresowany i prawie wszystko mu smakuje 🙂
Mam pytanie co do pór posiłków. U nas zawsze obiado kolację jedliśmy około 18 kiedy Tata wraca z pracy. Czy dla malucha to nie za późno na taki posiłek? Robiliśmy tak: 9/10 śniadanie, albo 12 albo 15 przekąska, 18 obiad. Czy jest ok?
Będę bardzo wdzięczna za podpowiedź 🙂
Hej, u mnie była podobna sytuacja. Jedliśmy obiadokolację o 17.30. Ważne, że razem jest ten jeden posiłek. Każda rodzina dostosowuje do siebie. Polecamy podac coś jeszcze koło popołudnia, np. zupę. Bo duże przerwy są.
Dzięki za odpowiedź 🙂 czasem coś je, ale często w tych godzinach śpi i już jakoś poza mlekiem nie ma czasu na dodatkowy posiłek 🙂
Hej 🙂 ja jeszcze raz zapytam o przyklejanie się jedzenia do podniebienia ( jedzenia wszelkiego rodzaju: banan, jabłko, mięsko, ziemniak) z niektórymi rzeczami synek (7miesiecy) sobie radzi, generalnie rozszerzanie idzie bardzo dobrze, tylko czasem właśnie zostaje mu to jedzenie w buzi i nie wie co z nim zrobić.
Hej… ;)) Nie wiem czy to pytanie już padło, jeśli tak to nie zauważyłam… 🙂 Gdzie zaopatrujesz się w warzywa i owoce? Czy tak jak ja paranoicznie szukasz wszędzie BIO czy dajesz po prostu to co jest na targu czy w markecie? Mieszkam w mniejszej miejscowości i takie rzeczy mogę dostać tylko w LIDLU. A nie jest jakiś bardzo rozbudowany asortyment tych BIO niestety… więc w kółko jemy marchew, ziemniak , burak . I myśle czy sobie nie odpuścić i czy nie ważniejsze jest urozmaicanie niż to całe BIO… Kiedyś zamówiliśmy w jakimś sklepie oddalonym o 50 km i zapłaciliśmy za kilka dosłownie warzyw 130 zł a potem te same się pojawiły w Lidlu :(((( Doradź mi skąd bierzesz takie truskawki, czy arbuza, czy ogórka??
Kupujemy warzywa i owoce sezonowe w warzywniaku lub właśnie w Lidlu.
Gdzie kupić dobre mleko kokosowe?
Rossman
Cześć dziękuję za wiele pomysłów 😉
Mam pytanie co do tych gotowanych warzyw „na zapas „. Jak podgrzać je na 2 dzień?
I jeszcze pytanie o picie wody ?, kompletnie nie wiem jak to wkomponowac. I zawsze mam z tym problem . Widzę że synek chciałby czasem popic. Ale nie wyobrażam sobie żeby podać mu wodę np.z surową śliwka .
Niby powinno się podawać do picia tylko wodę . Ale przecież my dorośli też czasem mamy ochotę napić się czego ciepłego, smakowego.
Co o tym myślicie?
🙂
Woda to najlepszy napój. Podawaj wtedy, kiedy dziecko chce. Warzywa można odgrzać na parze lub w wodzie gorącej.
Witam,
Czy gdzieś znajdę przepisy które są ujęte w każdym tygodniu?
Mam Wasze 3 książki i niestety całkiem inne przepisy.
na blogu szukaj
Witam. Mój Synek ma 7msc i od 3 tygodni rozszerzamy dietę metodą BLW. Bardzo mi się podoba to, że mogę szybko zaczerpnąć pomysły na codzienne menu z Waszej strony 🙂 po tych 3 tygodniach widzę ogromne postępy. Również odnoszę wrażenie, że rano z niecierpliwością czeka na śniadanko 🙂 jeśli Mama się zbyt długo zbiera to jest marudzenie. Syn juz w 6msc załapał picie z bidonu przez slomke i tak też popija każdy posiłek – czy nie jest to błędne że nie uczymy się pić z otwartego kubeczka? Pozdrawiam!
Postaw przed nim kubeczek, proponuj. Każdy kiedyś nauczy się pić z kubeczka. Proponuj, w końcu załapie.
Jak podawać ryż? Mamy 4tydzien RD
Możesz w formie kulek lub po prostu z sosem. Niech je rączkami lub próbuje łyżką.