6 miesięcy+
Pod tym linkiem znajdziecie nasze blw od 1 tygodnia klikajcie TUTAJ. A dziś jak zwykle dla Was tygodniowy jadłospis i kilka informacji o tym jak nam idzie rozszerzanie diety.
– zębów jak nie było tak nie ma, tak, będę o tym wspominać bo często pytacie jak to możliw,e by dziecko jadło i gryzło bez zębów. Tak to możliwe, dajcie dzieciom szansę:)
– borówki – uwielbiane owoce lata, moc witamin, korzystajmy póki czas. Jednak 7,5 m dziecko może ich ani nie podnieść (chyba, że już opanowało chwyt pęsetkowy hihi), a w całości wrzucone do buźki mogą powodować krztuszenie – podawajcie je więc, ale albo rozgniecione, albo przepołowione, albo wymieszane z czymś np. kaszką, jogurtem,
– nie, nie podałam jeszcze typowego nabiału np. jogurtu (odrobinę masła czasami), ale nie wahajcie się jeśli chcecie dać. Po 6m można, wybierzcie tylko jogurt o składzie mleko+bakterie ok?:) nie żaden syf z mlekiem w proszku 😛 ,
– Zuzia naprawdę coś zjada. Widać to jak na tacy:) Nakładam jej małe porcje, by jak najmniej trafiało na podłogę, czasem też z podłogi jej podnoszę i daję ponownie albo sama zjadam:) Po 5 tygodniach prób świetnie sama podnosi jedzenie z tacy, podnosi rączkę i wkłada do buzi. Jest uparta, walczy nawet ze śliskimi owocami:)
– potrafi też już dłużej siedzieć w krzesełu, zwłaszcza gdy coś jej bardzo smakuje. Nie, nie siada jeszcze sama, dlatego naprawdę ograniczam jej siedzenie tylko na czas posiłku, by nie nadwyrężać jej kręgosłupa,
– ulubione smaki to fasolka szparagowa, jajko w każdej postaci, nektarynka, banan, maliny. Hmm w sumie to ona po prostu je wszystko.
– podczas upałów pije dużo więcej i dłużej mleka, oraz wody. W sobotę nie zjadła wcale obiadu, po prostu zaczęła krzyczeć gdy ją posiadziłam. Widocznie była albo zmęczona upałem, albo rozdrażniona beznadziejnym menu (ziemniak i fasola, wstyd matko hahah, ale nie miałam dla niej kurczaka z zagrody więc naszego mięsa nie dostała:P ), albo była tego inna przyczyna. Pamiętajcie – dziecko ma prawo odmówić, a 7 m bobas pije mleko, to jego główny posiłek.
– uczymy się pić z bidonu, w sumie już umiemy, ale o tym w innym odcinku blw:) obiecuję, że niebawem.
Tradycyjnie na koniec kilka zdjęć i filmik na samym dole. Jakoś fotorelacji wiadomo… ale nie o jakość tu chodzi, a o to byście zobaczyły, że u nas tak normalnie jak i u WAS. A porcje odpowiednie dla brzuszka.
aha, wiecie co…mamy już okładkę naszej drugiej książki kucharskiej. Nie możemy się doczekać, by Wam ją pokazać. Jest taka piękna :)) Premiera we wrześniu. Mam nadzieję, że Wam również się spodoba!
BLW TYDZIEŃ 6
Poniedziałek
1. omlet (tak jemy dużo jajek:P ), papryka – kawałek obrany ze skóry, Zuzia sobie ssie i odrywa kawałeczki, które widać później w kupie, pomidor bez skóry (zjada!)
2. banan, gruszka
3. ziemniaki, dorsz pieczony z oliwą z oliwek i koperkiem,marchewka gotowana
4. arbuz
woda
Wtorek
1. płatki jaglane z gruszką
2. nektarynka cała
3. ziemniak, fasolka, pulpety z indyka z natką pietruszki i cebulą (przepis na różne delikatne pulpety znajdziesz w naszej książce kucharskiej i na blogu)
woda
Środa
1. owsianka z jabłkiem tartym, szczyptą cynamonu i amarantusem ekspandowanym
2. babeczka z kaszy manny (przepis na blogu)
3. jajko sadzone (pocięte w paski), fasolka, buraki gotowane
woda
Czwartek
1. omlet, pomidor, bułka pszenna z odrobiną masła
2. pulpety z indyka w sosie pomidorowym z listkami bazylii
3. maliny
woda
Piątek
1. kaszka jaglano – owsiana Helpa ze śliwką
2. zupa marchewkowa z kaszką manną i natką pietruszki
3. banan
4.
woda
Sobota
1. jajecznica i czerwona papryka
2. ziemniaki, marchewka, kalafior
3. arbuz
woda
Niedziela
1. kaszka jęczmienno – gryczana Helpa z borówkami
2. brokuły, marchew, ryż
3. arbuz
woda
Na koniec coś extra… czyli jak Alicja, od której wszystko się zaczęło 🙂 cofa się w rozowju do korzeni BLW:) Po co jeść sztućcami, skoro można rękoma:) A Zuzia komunikuje, że właśnie skończyła i czeka na myjnie:) Tak widzicie SÓL na stole, bo każdy kto ma ochotę soli sobie na talerzu. Polecamy sól himalajską. Miłego oglądania <z przymrużeniem oka>
Wszystko to znajdziesz w jednym miejscu – naszym alaantkowymSKLEPIE.
Hej, moja Hanka też uwielbia banana, nektarynki i fasolkę szparagową, to chyba jej ulubione pozycje na talerzu 🙂 ostatnio ma fazę, że zrzuca wszystko na ziemię i patrzy jak leży i potrafi tak patrzeć i patrzeć przez dobrych pare minut. pijemy na razie tylko z doidy, ale mam pytanie odnośnie bidonu: jaki macie? :):):) możesz coś polecić, bo chciałabym już Hanie nauczyć z niego pić ( ma 7,5 msc zaraz;) ). Acha i Hania jakoś przestała lubić jeść z łyżeczki…jakoś tak podejrzanie na nią patrzy 🙂 także zawsze musze jej dać coś do chwycenia w łapki. Próbuje robić kostki albo kulki z kaszy, ale one szybko się rozpadają, bo mała ma taki ścisk, że wszystko miażdży na papkę od razu ;p może masz jakąś radę na to? Zupki u nas jakoś też nie do końca się sprawdzają, bo z kubeczka Hania chce pić tylko wodę, a zupka jest be ;/ a przepis na pulpety w sosie pomidorowym też gdzieś znajdę? Super Wam idzie i oby tak dalej 🙂
bidon z canpol baby taki mini
nie rob kostek, szkoda Twoich nerwów, Zu też rozgniata więc daję jej kaszkę łyżeczkąi sama sobie ją pakuje, lub w kubeczku,
w książce są pulpety zapewne
sos pomidorowy to pomidory, cebulka, bazylia, trochę koncentratu i tyle:)
Tylko właśnie u nas problem taki, ze Hania nie chce z tej łyżeczki jeść, jest ewidentnie BLWowa, bo musi do rączki coś dostać i sobie pomacać i pomiętosić ;p jutro zrobię pulpeciki chyba, bo tylko raz w tym tygodniu mięsko dostała.
I dużo dobrych opinii słyszałam o bidonie canpola, więc chyba też w końcu zakupię 🙂 dzięki za rady i czekam na nową książkę z inspiracjami 🙂 buziaki :*
Aż radość patrzeć jak wcina 🙂 Mój syn prawie 13m i zero zainteresowania jedzeniem. Jak coś już weźmie do buzi to kończy się na jednym gryzie/kawałku. Szkoda tylko że z umiłowaniem wsadza do buzi piasek, kamienie a ostatnio nawet ziemię od kwiatków 🙁
dzień dobry!u nas identycznie to wygląda.Kasia to teraz prawie wszystko zrzuca na podłogę oprócz ziemników bo je uwielbia.A Mateusz w wieku Ali też tak czasem je.pozdrawiam
Zuzia miała być Kasią (wg Ali hihi) Pozdrawiamy!
Mój syn 10 miesięcy i coraz częściej odmawia jedzenia. Jak już mu zakładam fartuszek i sadzam do krzesełka to jest niezadowolony a potem wszystko wyrzuca :-/ łyżeczką nie chcę. Nasze blw nigdy nie było łatwe ale teraz przechodzi samego siebie. Robie mu kaszki w kostce, jajka pod wszelkimi postaciami, warzywa gotowane na parze, naleśniki. Kompletnie nic mu nie smakuje. Jedyne co je i mu smakuję to chleb, pomidor i owoce. Fajnie, że mała jest taka mało wybredna 🙂 Może macie rady dla zniechęconej matki?
A gotujesz dla niego osobno? Czy jecie razem? To samo? To ważne by dziecko widziało, że rodzic w tym czasie też je a nie np. zmywa naczynia:)
Hej, mam pytanko o mięso jakie podajesz Zuzi- czy jest to kurczak zagrodowy ze sklepu czy macie swoje źródło?:) Jeśli chodzi o pozostałych członków rodziny, to kupujesz zwykłe mięso ze sklepu, czy też bez gmo, antybioyków itp.?
Mamy indyka od babci ze wsi, a inne mięso niestety ze sklepu. Polecam kurczaka zagrodowego, jesli producent mówi prawdę, to jest naprawdę spoko. Ryby w sklepiku, nie w markecie.
Mój syn jest miesiąc młodszy, zaczęliśmy w zeszły poniedziałek i idzie opornie. Nie siedzi stablinie, w krzesełku leci do przodu i na boki, na kolanach też rewelacji nie ma, więc wciąż mam wątpliwości czy to nie za wcześnie. Do tego cały czas mocno się krztusi wszystkim, czy to kawałkami czy kaszą manną. Lubi próbować, ale szybko się zniechęca, 10 minut to maksymalny czas przez jaki jest zainteresowany jedzeniem.
Kiedy to krztuszenie powinno minąć? Próbować dalej mimo to?
Przyznam że nie wiem co robić. Konsultacje z fizjoterapeutą mam dopiero za tydzień.
Poczekaj na konsultacje, ewentualnie możesz udać się też do neurologopedy.
Krztuszenie wszystkim minęło 🙂 siedzi też już lepiej. Za radą dietetyka w związku z niesiedzeniem i ksztuszeniem na 1,5 tygodnia przeszłam na papki. Jedzenie z łyżeczki załapał w sumie dopiero po tygodniu, potem była konsultacja u fizjoterapeuty, który stwierdził że dziecko nadaje się do BLW (między dietetykiem a fizjoterapeuta był ponad tydzień wiec pewnie syn nabył umiejętność siedzenia z podparciem 🙂 ) Od środy znów kawałki i syn tak ściska ze w zasadzie nic nie jest w stanie donieść w całości do buzi. Nauczy się delikatniejszego chwytu? Rybę zmiazdzyl, kostki z kaszy tez, to samo z ugotowane kalarepa. Nie przejmować się?
W dodatku zastanawiam się czy nie "popsułam" go ta łyżeczka 😉 chętnie otwiera buzię jak daje mu coś na łyżeczkę albo w palcach.
Czy komentarz powinien być widoczny odrazu? Prawie wszystkie moje komentarze znikaja. Jeden który bym ładny z komputera jest :/
Nie , mamy moderację, dopiero gdy oczytamy publikujemy a jest ich codziennie ok 50 więc wolno idzie:)
Ok 🙂 dziękuję 🙂 i życzę wytrwałości 🙂
Witam! Mój synek skończył 6 miesięcy dwa tygodnie temu. Bardzo chciałam od razu wprowadzić blw ale się zawahałam, ponieważ cały czas wypycha język, kiedy podajemy mu coś do jedzenia. Co Pani o tym myśli? Czy nie to przeszkoda przy metodzie blw?
Dziecko, które kończy 6 miesiąc niekoniecznie musi być od razu gotowe. Może jeszcze trzeba troszkę poczekać. Bądź cierpliwa. Oznak gotowości jest wiele. Przeczytaj tutaj https://alaantkoweblw.pl/7-krokow-do-rospoczecia-blw/
Uwielbiam te wpisy i filmiki <3 🙂 Jesteśmy na podobnym etapie, bo moja malutka 6 miesięcy skończyła 18 czerwca, także chyba jakoś podobnie do Zuzi 😉 Mogę czerpać dla siebie sporo inspiracji, dzięki! 🙂 a czekam na ten wpis o bidonie, bo chyba jeszcze nie wiem o co chodzi :O U nas od początku do posiłków jest woda w doidy, ale póki co ja kubeczek podtrzymuję małej do picia, bo jak tylko mała sama próbuje go złapać, od razu go przewraca… Pewnie powinnam na to na razie jej pozwolić, żeby tym samym sama zrozumiała jak to działa? 🙂 I właśnie nie do końca rozumiem o co chodzi z bidonem, także czekam 🙂
jasne, ja także trzymam Zuzi kubek, jeszcze sama go nie chwyta.
A ile razy w ciągu tygodnia podajecie dziecom jajka.
Mam dwójkę dzieci w wieku 4 lat i 17 miesięcy i daję jajka 2 razy w tygodniu , w formie gotowanego, pasty, jajecznicy, czy można dawać częściej?
My jemy zdecydowanie częściej. Lubimy.
Witam, mam pytanie co do babeczek, bo podałaś babeczkę z kaszy manny, a czym ją posłodziłaś? Bo rozumiem, że nie miodem.
Pozdrawiam i będę wdzięczna za odpowiedź:)
A nawet nie zapytałam czym były słodzone, chyba samym jabłkiem:) Byłyśmy w gościach:)
Moja Anastazja za trzy dni skończy 7mięsiecy i od ponad miesiąca je sama, całkiem nieźle jej to wychodzi, choć wiadomo,raz jest lepiej, raz trochę gorzej. Z piciem z kubeczka mamy problem. Piła z kubeczka już od pierwszego miesiąca życia,bo tak podawałam jej leki. Na początku blw też ładnie piła,ale parę dni temu, gdy podaję jej wode z kubka,zaczyna bulkac, bawić się zamiast pić,a jak się napije to tak jakby zasysala wodę,przez co od razu się krztusi i to dość mocno. W takiej sytuacji zabierać jej ten kubek? Nie podawać wody przez jakiś czas? I jeszcze mam pytanie z innej beczki. Gdzie kupujecie owoce i warzywa? Czy kupione w markecie to samo zło? Z targu niby ok, ale podobno sprzedawcy też kupują je na giełdzie i nie wiadomo skąd tak naprawdę pochodzą i co w nic "siedzi"…
Witam, moja córka ma 7 miesięcy, nieco od ponad miesiąca próbuje jeść. Całkiem dobrze jej to idzie, zjada coraz więcej, choć bywa wybredna. Najchętniej zjada to, co jest mokre 🙂 Jedynie z piciem mamy problem. Mała pije wodę z kubeczka laktacyjnego (doidy już zamówiłam), do tej pory nie miała z tym problemów, od 1. miesiąca życia podawałam jej w tym kubeczku leki oraz moje mleko, jeśli była taka konieczność. Nieraz z kubeczka piła lepiej niż z piersi. Niestety od paru dni, gdy podaję jej wodę, zrobi jeden mały łyk, a później się bawi, "bulka" i pluje. W efekcie za każdym razem się zakrztusi, zachłyśnie. Dzisiaj naprawdę mocno. Czy mam nadal próbować podawać jej wodę, czy na razie zrobić przerwę? Poczekać na doidy cup?
I jeszcze pytanie z innej beczki. Gdzie kupować warzywa i owoce? Czy faktycznie warzywa i owoce z marketu to samo zło?
Witam, świetny blog! Dzięki Wam zdecydowałam się wprowadzić jedzenie metodą BLW u mojego synka i daje radę 😉 Mam jednak jedno pytanie odnośnie jednej pozycji w jadłospisie – chodzi o rybę. Jak wyjmujecie ości z dorsza? Cieżko jest wybrać ości tak, żeby ani jedna nie pozostała. Macie jakieś sposoby?
Nie wyjmuję 😛 Kupuję polędwicę bez ości.
Mam pytanie odnośnie wtorku i punktu 2. nektarynka cala. Czy to znaczy że Zuzia zjadła cala nektarynke? L
nie, oznacza ze dostała nektarynkę w całosci.
A powiesz mi co macie za kubraczek śliniaczek w groszki???;)
A powiem:) TO zwykły fartuszek z Ikea:)
W jakiej formie podajecie ryż, jak serwujecie go dzieciątku z warzywami?
Pod postacią kulek. Ale przeczytaj http://szpinakrobibleee.pl/arsen-w-diecie-dzieci/
Babeczki chcemy pro owac jutro, ale co z mlekiem? Córka skończyła 7 miesięcy.
mleko krowie można dodawać do dań już po 6m.Do picia po 12m.
Jakie mleko roślinne można podawać 8 miesięcznemu bobaskowi?
Jakie chcesz, prócz ryzowegoi sojowego.
Jakie mleko roslinne można podawać 8miesiecznemu bobasowi?
owsiane, migdałowe, jaglane, każde:)
Można prosić o przepis na dorsza? Skończylismy własnie 7 miesiąc i chciałabym wprowadzić ryby, ale nie wiem jak najlepiej je przygotować…
Na blogu jest masa przepisów.
Mam pytanie. Gdzie kupić dobrą jakościowo rybkę? W mojej miejscowości nie ma możliwości zakupu świeżej (no chyba, że w biedrze-ale czy to ok jakość?), a do mrożonej nie jestem przekonana. Bo niby skąd wiadomo ile leży w zamrażarce i jak była transportowana, przechowywana?
kupujemy w Lidlu, z opakowaniem z zielonym listkiem, z kontrolowanych połowów.
Jak zrobić tego omlecika dla niespełna 7 miesięcznego bobasa ?
Można na parze lub podpiec w piekarniku