„Ratatuj”

W życiu każdej mamy nadchodzi taki dzień jak dziś i nie będziemy go przed Wami ukrywać. Pogoda dekadencka, na zakupy by iść mocy brak, a obiad?? Miał być Ratatuj – a wyszedł Ratuj:). Czyli „lodówko powiedz przecie, co w sobie masz ostatniego na świecie?”

Warzywa: marchewka, pietruszka, kalafior, cukinia, papryka;
Makaron pełnoziarnisty;
Zioła prowansalskie, curry.

Warzywa z przyprawami dusimy w małej ilości wody, po 10 minutach dodajemy makaron i dusimy pod przykryciem do miękkości. W tym przypadku kolejność dodawania warzyw w odstępach czasowych jest następująca: marchew, pietruszka, papryka, kalafior, cukinia. Pod koniec gotowania podnosimy pokrywkę, by nadmiar wody wyparował. I już! Mam nadzieję, że nikt się fajerwerków nie spodziewał. To w końcu tylko Ratuj, a nie Ratatuj:).
*Gościnnie wystąpił Tybet sprzątacz-założyciel LKJW:)