Mam przed sobą niemowlaka, który nadal leży, macha nóżkami, gaworzy i dopiero co ogarnął trzymanie głowy. Zastanawiam się, którą z oznak gotowości do rozpoczęcia rozszerzania ona wykazuje. Który aspekt dojrzałosci dziecka w jej wieku ma być oznaką gotowości?
Czteromiesięczne dziecko, moja Tola:
- leży – nie można nawet powiedzieć o tym, że siedzi z podparciem. Nie ma mowy o tym. Nie ma bezpiecznej pozycji ani do BLW, ani do karmienia łyżeczką. Niemowlę w tym wieku nadal pracuje nad trzymaniem głowy;
- nie rozgniata, nie rozdrabnia – gdy otrzyma kropelkę witaminy D, nie do końca nadal wie, co z tym robić. Czasem się krztusi, lub wypycha je językiem i kropla wypływa kącikiem ust. Jakim cudem ma poradzić sobie z jakąkolwiek konsystencją jedzenia, zmielić ją i jeszcze przełknąć?
- wciąż miewa kłopoty z brzuszkiem –układ trawienny nadal się rozwija i będzie jeszcze długo. Dziecko nadal czasem cierpli z powodu gazów czy innych trudności ze strony układu pokarmowego.
- nie jest zainteresowana jedzeniem – a tak naprawdę dopiero zaczęła wzrokiem ogarniać coś więcej niż mamę. Bardzo powoli interesują ją zabawki, ale nie na tyle, by dostrzegać w nich celowość zabawy. Z trudnością chwyta zabawkę i nie na długo;
- ma wciąż wzmożony odruch ssania (trochę to potrwa;))– chce głównie zaspokajać pierwotny instynkt ssania. Wciąż ssie piąstkę, ale nie jest to oznaką chęci jedzenia, czy głodu. Robi to dlatego, że odruch ssania jej tak „nakazuje”. Są dni, że „wisi na piersi” po to tylko, by ssać i czuć bliskość;
- ma problemy z trafieniem rączką do buzi, by ją ssać. Nie zawsze się to udaje. Gryzaki jeszcze nie do końca spełniają swoją rolę;
- trudno jej skupić uwagę na jednej rzeczy na dłuższy czas. Wszystko ją rozprasza.
Tola jest śliczna.
Rozkoszna.
Zabawna.
Tulaśna.
Słodka i najkochańsza.
Ale NA PEWNO NIE JEST GOTOWA NA ROZSZERZANIE DIETY.
Mimo iż patrzy na mnie TAK, gdy jem.
Mimo iż mieli języczkiem.
Mimo iż cmoka.
Mimo iż ślini się i ciamka…
No, NIE!
Wg zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia do 6 miesiąca życia niemowlę powinno pić tylko mleko. Zalecenia Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii i Hepatologii i Żywienia Dzieci również informują, że należy do tego dążyć, by do 6 m.ż. jedynym pokarmem dziecka było wyłącznie mleko.
„Celem, do którego należy dążyć w żywieniu niemowląt, jest wyłączne karmienie piersią przez pierwszych 6 miesięcy życia.”
W dokumencie z 2016 r. Karmienie piersią. Stanowisko Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci, temat ten jest również poruszony, a rola wyłącznego karmienia piersią przez okres 6 m.ż. jest podkreślona:
„Szeroki przedział czasowy, w którym należy rozpocząć wprowadzanie pokarmów uzupełniających, sprawia, że możliwe jest wyłączne karmienie piersią do ukończenia przez dziecko 6. miesiąca życia.” Owszem, zalecenia PTGiHŻD dają szeroki zakres czasowy, w którym MOŻNA wprowadzać pokarmy uzupełniające, ale to nie jest JEDYNY wyznacznik gotowości dziecka. Te same zalecenia mówią również o tym, że przy rozszerzaniu diety dziecko:
-
potrafi siedzieć z podparciem,
-
kontroluje ruchy głowy i szyi,
-
nie wypycha już językiem przedmiotów (np. łyżeczki, co jest typowe dla okresu wczesnoniemowlęcego).
Naprawdę niewiele dzieci w wieku dolnej granicy, czyli 17 tygodni życia wykazuje powyższe oznaki gotowości. To rodzice decydują o tym, kiedy rozpoczną wprowadzanie pokarmów uzupełniających, jednak warto mieć na uwadze gotowość dziecka i pamiętać, że zgodnie z zaleceniami PTGiHŻD:
„Pokarm kobiecy wytwarzany w wystarczających ilościach przez zdrową, dobrze odżywioną matkę w pełni zaspokaja zapotrzebowanie niemowlęcia na wszystkie niezbędne składniki odżywcze, zapewniając mu jednocześnie prawidłowy rozwój w pierwszym półroczu życia.”
Tola skończyła 4 miesiące, prawidłowo się rozwija i przybiera na wadze ( tego nie musiałam nawet pisać;)), dlatego zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia do 6 miesiąca życia jedynym jej pokarmem będzie mleko.
Dobrze jest zapamietać na drodze rozwoju, wychowywania dziecka i opieki nad nim, że
NIE MA POWODU, by cokolwiek w życiu małego człowieka przyspieszać.
Więcej na temat zaleceń dotyczących rozszerzania diety znajdziesz odsłuchując live z lekarzem Kliniki Pediatrii Gastroenterologii i Żywienia Michałem Błochem TUTAJ (klik)
źródło:
- Zasady żywienia zdrowych niemowląt. Zalecenia Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci. Hanna Szajewska1, Piotr Socha, Andrea Horvath, Anna Rybak, Anna Dobrzańska, Maria Katarzyna Borszewska-Kornacka, Alicja Chybicka, Mieczysława Czerwionka-Szaflarska, Danuta Gajewska, Ewa Helwich, Janusz Książyk, Hanna Mojska, Anna Stolarczyk, Halina Weker.
- Karmienie piersią. Stanowisko Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci . Hanna Szajewska1, Andrea Horvath, Anna Rybak, Piotr Socha.
- WHO feeding and nutrition of infants and young children 2003
Temat dotyczy dziecka zdrowego. Informacje zawarte we wpisie mają charakter informacyjny i nie zastąpią profesjonalnej porady medycznej. Jeśli niepokoi Cię coś w rozwoju dziecka, skonsultuj się z lekarzem.
Smakowało? Nie smakowało? Wyszło? Nie wyszło? A może chcesz napisać na inny temat? Podziel się słowem komentarza i zdjeciem.
Komentarze (52)
Marta
Dodano opinię: 15.02.2019
Jeju ulżyło mi!!!A już myślałam że jakimś cudem zmieniłyście swoją filozofię i będziecie zachęcać do rozszerzania diety po 4. mcu…Biję się w pierś!A Wam chwała za to,że edukujecie młode mamy?
alaantkoweblw
Dodano opinię: 17.02.2019
???
Dorota
Dodano opinię: 15.02.2019
Jeden z producentów żywności dla dzieci zorganizował konkurs na instagramie. I jak patrzę na te konkursowe filmiki, to nie ogarniam tego, jak te mamy nie są w stanie zauważyć, że ich maluch jeszcze nie jest gotowy na jedzenie. Ewidentnie widać jak językiem wypluwają jedzenie, ale nieee trzeba im to wpychać bo konkurs jest 😉 absolutnie nie jestem przeciwnikiem karmienia łyżeczką/papką/słoiczkiem/tubką, dana czasem też z nich korzystam- ale róbmy to kiedy dziecko jest na to gotowe.
Gosia
Dodano opinię: 15.02.2019
Świetny artykuł, szkoda, że tak wiele mam, z upłynięciem magicznych czterech miesięcy wciska dzieciom jedzenie, soki, a najgorsze jest to że pediatrzy sami każą tą dietę rozszerzać i koniecznie słoiczkami, bo to najlepsze co może być dla dziecka. Niewiedzę mam jeszcze można zrozumieć, ale lekarze powinni znać podstawowe zasady i starać się przekonywać rodziców do ich stosowania.
Ewka
Dodano opinię: 15.02.2019
Mam pytanie o to „siedzenie z podparciem” – czy to oznacza, ze samo nie siedzi, ale na czas posiłku można podeprzeć np dmuchaną poduszką Antilopa? Czy tylko na kolanach rodzica? Czym podeprzeć? Czy to w ogóle prawidłowo tak podpierać skoro nie siedzi?
Syn sobie wspaniale radzi „przy stole”, dziecko stworzone do BLW, ale do samodzielnego siedzenia mu daleko, teraz ma 6,5 mca. Fizjo polecała karmienie w foteliku samochodowym… Jak podawać jedzenie takiemu maluchowi? Jak żyć?
alaantkoweblw
Dodano opinię: 15.02.2019
https://alaantkoweblw.pl/fizjoterapeuta-na-temat-sadzania-i-samodzielnego-siedzenia/
Justyna
Dodano opinię: 16.02.2019
Ale słodka z Toli bułeczka.
Gdy byłam z moim Maluchem u lekarza i usłyszałam, że mogę to dopajać soczkami w upały (miał ok. 5 miesięcy). To od razu zmieniłam lekarza. Dziś mój syn ma 2 lata i soczku do tej pory nie próbował 🙂 Ale owoce kocha :)))
Meg
Dodano opinię: 19.02.2019
Życzę zdrowego rozsądku!
Basia
Dodano opinię: 18.02.2019
Ze smutkiem muszę się przyznać, że synkowi dietę rozszerzałam od 5 miesiąca. Dostałam informację, że skoro karmię mlekiem modyfikowanym tak właśnie trzeba. Sama jako świeża mama nie szukałam informacji tylko zaufałam pediatrze. Teraz wiem, że nawet super pediatra nie jest dietetykiem 😉
Justyna
Dodano opinię: 21.02.2019
A ja mam inne doświadczenie. Pierwszy syn urodził się z bardzo duży. Do 3 miesięcy karmilam piersią, później musiałam wrócić na studia więc mąż karmil mlekiem modyfikowanym oraz moim odciaganym. Zbliżał się 4 miesiąc a syn cały czas głodny potrafił pić butelka za butelka cały czas płacz i złość, kolek nie miał wogole, rósł także w zastraszającym tempie, skonczyl 4 miesiące zaczęliśmy rozszerzenie diety. Pierwsze jego danie była marchewka, cały słoiczek na raz zjadł i nic nie wypluwał, nic go nie bolało, jadł berdzo ładnie odrazu stal się pogodniejszy najedzony. Potrafił przespać cala noc. I nie wyobrażam sobie karmić go w tym okresie tylko mlekiem bo to byłby tylko stres i dla nas i dla dziecka. Dlatego każde dziecko jest inne i to rodzic wie najlepiej czy dziecko jest gotowe na rozszerzenie diety czy nie. Pani córka jest nie gotowa może Pani poczekać nic na siłę ale proszę uwierzyć że są dzieci które aż się proszą o rozszerzenie diety po 4 miesiącu. Teraz mam bliźniaki które kończą 4miesiac i ewidentnie nie są gotowi, mleko im wystarcza. Napewno w czuje moment ich gotowości. Ale mówienie że rozszerzenie diety po 4 miesiącu jest nieprawidłowe bardzo mnie irytuje. Jest nieprawidłowe w stosunku do Pani córki, to prawda ale czy od razu do wszystkich niemowlaków? Otóż nie! Pozdrawiam i proszę o zastanowienie się czy ten artykuł nie powinien być poprawiony, a bynajmniej tytuł!
alaantkoweblw
Dodano opinię: 11.03.2019
Tylko wskazania medyczne mogą warunkować wcześniejsze rozpoczęcie rozszerzania diety. Nie piszemy tego co nam się wydaje, tylko to jaki jest aktualny stan wiedzy. Każdy rodzic powinien skonsultować to z pediatra jeśli ma jakieś wątpliwości. Zdrowemu dziecku nie potrzeba przez pierwsze 6m nic poza mlekiem.
Annar
Dodano opinię: 16.01.2020
Podpisuję się obiema rękami. Znam wszystkie zalecenia, czytam na bieżąco różne specjalistyczne artykuły, ale wiem jedno, nic nie zastąpi rozsądnej obserwacji dziecka. Z moim drugim dzieckiem do wszystkiego podchodziłam spokojnie i bez pośpiechu, ale maleńka już od skończenia 4 miesiąca bardzo, ale to bardzo chciała próbować to, co na talerzu u mnie. Na siłę, wbrew jej zachciankom, wytrzymałam równy miesiąc z podawaniem jedzenia innego niż moje mleko, ale w dniu gdy skończyła 5 miesięcy i pozwoliłam jej spróbować jedzonka, to było najszczęśliwsze dziecko na świecie. Myślę, że w jej przypadku mogłam wcześniej dać jej spróbować. Uwazam, że oprócz zaleceń ważny jest zdrowy rozsądek oraz pamięć o tym, że to nie są żadne wyścigi. Wbrew pozorom, te szkraby nie są bańkami mydlanymi, to całkiem silne istoty, a mam wrażenie, że cała masa porad jakie dziś są serwowane rodzicom, wpędza nas w strach i kompleksy. Cokolwiek chcemy dziecku dać, zrobić, pokazać, nauczyć wzbudza w nas lęk, czy dobrze robimy. Musimy więcej słuchać intuicji, a czasem nawet naszych mam i babć, których rady, nawet wbrew najnowszym zaleceniom, nie są takie głupie. Babcie i mamy nas wychowały, a zalecenia za kilka lat znów się zmienią…
Ola
Dodano opinię: 27.02.2019
Hmmm, chyba powinnam zostać rozstrzelana….
alaantkoweblw
Dodano opinię: 06.03.2019
Do nikogo nie strzelamy. Uświadamiamy tylko. To nie są nasze osobiste zdania, tylko wiedza.
Meg
Dodano opinię: 28.02.2019
Ja niestety zaczełam rozszerzać diete synkowi jak skończył 4 mc życia, bo podobno dzieciom na mm można wcześniej.. ale niby dlaczego??.. dopiero jak skończył 5 mcy chciałam wprowadzić owoce i tu zaczęły się schody w postaci bólów brzuszka i problemów z kupką, dlatego przestałam, zostaliśmy z samymi warzywami. Chciałabym swój błąd naprawić, ale w jaki sposób? W tej chwili synek juz przyzwyczaił się do smaku warzyw, i o stałej porze nie chce mleka tylko czeka na zupkę. Postanowiłam więcej gotować sama 🙂 ale teraz nie wiem, czy wprowadzać dalej nowe smaki (warzyw, owoce, mięso?? 😮 ) skoro już zaczęliśmy, czy zatrzymać się w tym miejscu w ktorym jestesmy i kontynuować znane smaki do skończenia 6 mca, czy całkiem przestać podawać warzywa??? Bardzo proszę o jakąś radę..
Pauloo
Dodano opinię: 14.03.2019
A moje dziecko dostało po 4 mc i było na to gotowe i patrzyło od 3 mc za łyżka / widelcem niczym pies a dodatkowe pięknie języczkiem „przeżuwalo”- nie ma co wrzucać wszystkich dzieci do jednego wora. Bo jedno nabiera pewnych umiejętności wcześniej a inne pózniej
alaantkoweblw
Dodano opinię: 20.03.2019
Tu nie chodzi o umiejętności, a o zalecenia pediatryczne.
Lidka
Dodano opinię: 24.03.2019
Mamy niejadka, bardzo słabo przybiera a i są tygodnie ze waga stoi. Rozszerzona diagnostyka- wszysko Ok. Jesteśmy pod opieka neurologopedyczna i gastrologiczna i już od miesiąca karmie łyżeczka bo maleństwo nie chce ssać. Ala kończy właśnie 5 miesięcy. Do tej pory podbijaliśmy kaloryczność maltodekstryna. Musimy zacząć rozszerzać dietę poprzez zagęszczanie mleka kaszami. Trochę się boję 🙁
Domi
Dodano opinię: 28.03.2019
Oo tak! Dziękuje 🙂 mój syn ma 5,5 miesiąca i znów dziś lekarz po raz kolejny, ppprzednio było to 2 mce temu (sic!) zapytał czy już rozszerzamy dietę dziecka. A mi się to ani nie zgadza z wytycznymi WHO ani ogólnie z potrzebami mojego dziecka, które jeszcze nie siedzi i jeszcze bardzo nie chce nic innego poza piersią. I już zaczęłam wariować, bo pierwsze próby podania czegokolwiek to wielka klapa. Dziecko odmawia a ja się czuję że ma racje, bo do skończenia 6 mcy chce mu podawać tylko pierś 🙂 Lekarze mocno napierają i jeszcze tłumaczą, że wytyczne WHO dotyczą głównie karmienia piersią, a nie wyłącznie…
Asia
Dodano opinię: 06.04.2019
Ja nie rozumiem jaka wiedzą skoro teraz to się wszystko ujednoliciło do zakończonego 17 tygodnia… nie mogę dodać pliku….
alaantkoweblw
Dodano opinię: 13.04.2019
17-26 tydzień życia.
Mama Natalia
Dodano opinię: 12.04.2019
Świetny wpis, bardzo dobrze robicie że uswiadamiacie matki, niestety po komentarzach widać że są takie do których i tak to nie dotrze i nie rozumieją że to nie są wasze luźne przemyślenia na temat tylko zalecenia pediatryczne (swoją drogą to chore że pediatrzy nie mają obowiązku się dokształcać i mimo odgórnych zaleceń, nowych badań, wciskają rodzicom ciemnotę sprzed dwudziestu lat). Ja każdemu synkowi dietę zaczynałam rozszerzać po skończonym szóstym miesiącu, na szczęście doczytałam zawczasu że tak ma być, teraz mój czwarty ma cztery miesiące i jeszcze raz przeczytałam tego posta patrząc na jego umiejętności. Nie wyobrażam sobie jakim cudem miałby teraz zacząć jeść coś więcej niż moje mleko.
Agnieszka
Dodano opinię: 23.04.2019
mam mętlik w głowie. Widziałam program z pediatra alergologiem, który właśnie zachęcał do wprowadzenia małych ilości produktów do diety malucha już po 4 miesiącu. W skrócie wg niego nowe badania pokazują, że wprowadzanie między końcem 4 a 6 miesiąca produktów, szczególnie potencjalnie alergennych rozwija tolerancję u dzieci. Moja pediatra także mi to potwierdzila, i poleciła „Poradnik żywienia niemowląt, medycyna praktyczna” napisany przez pediatrów i dietetyków. W poradniku jest napisane, że wg zaleceń WHO mleko powinno być podstawowym pokarmem do końca 6 miesiąca ale dalej, że wprowadzanie pojedynczych produktów nie stoji w sprzeczności z tym zaleceniem ponieważ nadal podstawowy jest posiłek mleczny a wprowadzane produkty go nie mają zastapić tylko właśnie rozwijać tolerancję… Jak to w końcu jest?
alaantkoweblw
Dodano opinię: 26.04.2019
https://alaantkoweblw.pl/category/rozszerzanie-diety/aktualny-schemat/
Dominika
Dodano opinię: 05.08.2019
Witam, znane mi są wszystkie te zasady o których Pani pisze i zamierzam się ich trzymać. Jednak, ku mojemu ogromnemu zdziwieniu, po dzisiajsym badaniu pediatra zalecił mi wcześniejsze rozszerzenie diety dziecku. Zalecił rozpoczęcie wprowadzania pokarmów po 17 tygodniu. Mój synek ma 15 tygodni i faktycznie nie widzę u niego żadnych oznak gotowości do „normalnego” jedzenia. Powodem takiego zalecenia jest bardzo szybkie przybieranie na wadze. Dodam że karmie go wyłącznie piersią. Podwoił już swoją wagę urodzeniową (waży 9 kg a przy urodzeniu 4150) poza tym nie ma żadnych wskazań medycznych. Jest zdrowy i rozwija się prawidłowo po prostu jest bardzo duży jak na swój wiek. Stąd moje wątpliwości…. Czy szybki przyrost wagi jest jakimkolwiek wskazaniem do wcześniejszego rozszerzania diety??
alaantkoweblw
Dodano opinię: 09.08.2019
Nieeeee. Zdecydowanie, a pewna tym bardziej jestem dlatego, że moja Tola, jak widać na zdjęciu, zdecydowanie szybko przybiera. Nigdy nie słyszałyśmy o takim argumencie. Niemniej jednak, ni czuje y się władne podważać decyzji lekarza. To Ty musisz zdecydować.
Anna
Dodano opinię: 06.08.2019
Drogie Panie! U mnie kp, dziecko zdrowe wszystko ok, ale… Muszę wrócić do pracy. Z niespełna 6ms dzidziusiem zostaje Tata. Odciągam pokarm od trzech miesięcy ale nie sposób nazbierać takich ilości. Nigdzie w internecie nie znalazłam sensownych rad do naszej sytuacji. Pracuję w teatrze – różne godziny pracy, częste wyjazdy… Lekarz radził szybciej rozgrzeszyć dietę niż pakować się w mm. Co Wy na to?
alaantkoweblw
Dodano opinię: 09.08.2019
Wydaje nam się, że 4 miesięcznemu dziecku marchewka, czy ziemniaki nie dadzą tego, co w jego wieku da mleko. Skoro nie może być tylko z piersi, to uzupełniaj swoje mleko mlekiem modyfikowanym. Wydaje nam się, że to jednak bardziej wartościowe niż śladowe ilości warzyw, owoców, czy kaszy. Niemniej jednak, nie czujemy się władne podważać decyzję lekarza. Jeśli mu ufasz, tak zrób, jak radzi. Możesz jeszcze poradzić się dietetyka dziecięcego. Polecamy Małgorzatę Jackowską. Napisz do niej. Na pewno Ci pomoże.
Ania
Dodano opinię: 11.08.2019
Moje 4,5 miesięczne dziecko ma problemy z anemią. Od 2 miesięcy faszerowane jest dużą ilością żelaza. Czy w taki wypadku rozszerzenie diety również wydaje się nieprawidlowe? Czy wprowadzać już warzywa ale również kaszki?
alaantkoweblw
Dodano opinię: 26.08.2019
To pediatra ocenia, czy jest to wyjątkowa sytuacja. Natomiast mleko zawiera wszystko, czego dziecko potrzebuje do 6 m. Skonsultuj się z DOBRYM pediatrą, któremu ufasz.
Ola mama Ignasia
Dodano opinię: 13.12.2019
a. czy znają Panie skład mm? Ja przepatrzyłam kilka i każde z nich miało w składzie olej palmowy. Jeśli zatem uważają Panie, że jest to zdrowsze niż kaszka bez dodatku takich polepszaczy, to mnie to nie przekonuje.
Emilia
Dodano opinię: 07.09.2019
Nie zgodzę się z tym rozszerzaniem diety. Mój czteromiesięczny syn od dwóch miesięcy nie chce pić mleka, ani mojego, ani modyfikowanego, bardzo słabo przybiera na wadzę. Mleko udaje się podać tylko przez sen. I co? Mam czekać jeszcze dwa miesiące żeby wprowadzać nowe pokarmy? Od 1,5 tyg podaje mu kleik ryżowy, wczoraj dałam marchewkę. Dziecko jest szczęśliwe, interesuje się nowym pokarmem i nie wypluwa, tylko ładnie je. Brzuszek ok, nic nie dolega. Więc według mnie to sprawa indywidualna. A każda matka wie co jest najlepsze dla jej dziecka.
Asia
Dodano opinię: 03.10.2019
Należałoby skonsultować się z certyfikowaną doradczynia laktacyjną….
Kasia
Dodano opinię: 18.09.2019
Mój synek właśnie skończył 3 miesiąc, byliśmy na szczepieniach i wtedy usłyszałam od swojego pediatry, żeby już mu podawać słoiczki. Zamurowało mnie wtedy, bo za każdym razem jak rozmawiam czy to z położnymi czy pielęgniarkami albo innymi lekarzami to mówią, że rozszerzanie dopiero ok 6 miesiąca. Dodam, że synek dobrze przybiera na wadze i się rozwija. Oczywiście póki co zostaję tylko przy karmieniu piersią
Monika
Dodano opinię: 30.09.2019
Ja też jestem tego zdania, żeby dietę rozszerzyć małemu jak skończy 6 miesięcy, teraz ma 4 i od teściowej słyszę jak nadaje mojemu mężowi że mam już mu dawać zblendowane owoce czy warzywa, już nie wspomnę że mówiła że jeszcze trochę i będzie cycał lizaki, no jakaś masakra ?
Anu
Dodano opinię: 03.12.2019
Myślę że nie ma co się oburzać, że „moje dziecko było gotowe jak miało 4”. No może było akurat takim wyjątkiem. Ale zalecenia są dla całej populacji i problem jest raczej taki, że mimo tych zaleceń pediatrzy nagminnie wszystkim dzieciom jak leci chcą wprowadzać nowe posiłki po skończeniu 4 miesiąca, rodzice chcą, a najbardziej to chyba producenci żywności dla niemowląt chcą 😉
Ja akurat nie wiedziałam jeszcze czteromiesięcznego dziecka, które byłoby faktycznie gotowe, ale może zdarzają się takie jednostkowe przypadki.
Eleni
Dodano opinię: 13.12.2019
OMG… Do niektórych to jak grochem o ścianę! Nie po to są badania naukowe żeby mieć je gdzieś. Nie wiem co niektóre kobiety sobie myślą – zostają matkami i nagle ONE WIEDZĄ NAJLEPIEJ, a spróbuj tylko powiedzieć takiej opornej kobiecie, że się myli…
Magdalena
Dodano opinię: 14.12.2019
Wyedukowana m.in. u Was, trafiłam z 4-miesięczną córką do pediatry, a on po zbadaniu dziecka stwierdza, że skoro ma już zęby i „prawie” siedzi to rozszerzamy dietę. Zaprotestowałam delikatnie, w końcu to on jest lekarzem…, a on dalej swoje. I najlepsze owocowe słoiczki i soczki, bo jak się dziecko przekona to „się rozje”. Zapytałam po co te słoiki, że sama mogę gotować. Odpowiedź mnie zabiła… „Mieszkamy w woj. śląskim, tu przemyśl taki ogromny, wszystko zanieczyszczone, a słoiczki zdrowiutkie, bo z Podkarpacia…” Ręce mi opadły, już nie miałam nawet siły dyskutować o tych sokach… Robię swoje, rozszerzamy dietę po 6 miesiącu, gotuję z warzyw kupionych ze sprawdzonych źródeł, w sytuacjach awaryjnych posiłkuję się słoiczkami, a do picia podaję tylko wodę.
Dziękuję, że jesteście!
Magdalena
Dodano opinię: 14.12.2019
Aaaa i jeszcze… Ulotki informacyjne to super pomysł, ale może szybciej i taniej zacząć od wiadomości mailowych… Może trafią chociaż do części wyedukowanych dawno temu pediatrów i zmuszą do lektury nowych zaleceń…
Karola
Dodano opinię: 14.12.2019
Jestem mamą trójki dzieci i właśnie z najmłodszą córką zaczęliśmy rozszerzenie diety. Za 4 dni skończy 6 miesięcy i od prawie 2 tygodni dostaje jabłka, marchewkę i sok marchwiowo jabłkowy. Przy każdym dziecku inaczej rozszerzalismy dietę. Syn miał 5 miesięcy a starsza córka prawie 7. Decyzja podyktowana była tym jak dziecko reagowało na jedzenie. Nigdy nie patrzyłam na te oznaczenia na słoiczkach. Poza tym staram się nie korzystać ze słoiczków. Przykro mi to mówić ale w dzisiejszych czasach lekarz nie jest dla mnie autorytetem. Usłyszałam od jednego ze powinnam przestać karmić piersią 4 miesięczne dziecko bo mam będzie lepsze …
Anna
Dodano opinię: 14.12.2019
Madki i tak wiedzą lepiej, co widać po komentarzach…
Ola
Dodano opinię: 16.12.2019
Moja córka właśnie skończyła 4 miesiąc życia i daje jej teraz tylko rzeczy do spróbowania językiem. Same smaki warzyw i owoców. Zawsze myślałam, że na tym polega rozszerzenie diety takiemu maluchowi…przecież takie maleństwo nic nie zje normalnie to po co dawać na łyżeczce
Liza
Dodano opinię: 16.12.2019
No właśnie absolutnie nie widzę tego, że mogłabym zacząć rozszerzać dietę mojemu 4-miesięcznemu synkowi, który w dodatku urodził się miesiąc wcześniej, więc wiek skorygowany to 3 miesiące. Średnio nawet trzyma główkę. Ma problemy z brzuszkiem po samym mleku (kp). A dziś usłyszałam od pediatry, że słabo przybiera i powinnam pomyśleć o wcześniejszym rozszerzaniu… Oo.
Paulina
Dodano opinię: 26.12.2019
Jak widać po niektórych komentarzach – bycie matką daje niektórym kobietom zupełnie nieuzasadnione poczucie bycia panem i władcą nawet w kwestiach zdrowotnych, choć żadna z nich nie ma ku temu kompetencji ani wiedzy. Smutne. Można tłumaczyć, powoływać się na badania, logiczne fakty…i tak nie przemówisz do rozsądku, „bo przecież ja wiem najlepiej, co dobre dla mojego dziecka”. Otóż nie i daj sobie prawo do tego, aby w kwestiach specjalistycznych odnosić się do specjalistów. Fakt, że niedoszkolony personel pediatryczny, pielęgniarski i położnych nie pomaga… Ja sama dostałam zalecenie, aby 3 miesięcznej córce podawać kleik ryżowy (!). Wysłuchałam tych dyrdymałów i wyszłam z gabinetu, po czym skontaktowałam się z dobrym cdl, który pomógł mi „dokarmić” dziecko moim własnym mlekiem. I da się. Koniec końców i tak musiałam rozpocząć rozszerzanie w 24 tygodniu życia, bo tego wymagało zdrowie mojego dziecka, ale w życiu nie przyszłoby mi do głowy wciskać mu marchewki w 4 miesiącu. I odkąd jestem matką nigdy nie mówię, że to ja wiem, co jest najlepsze dla mojego ssaka. Nie wstydzę się pójść po poradę i pomoc do tych, którzy się na tym znają. A świadomość żywieniowa wśród matek nadal jest dramatycznie niska, czego dowodem są wpisy pod tym postem…tak więc nie dziwota, że potem 65%dzieci ma próchnicę, a co 3 dziecko do lat 12 problemy z nadciśnieniem! Zawsze mleko matki będzie najbezpieczniejszym produktem dla malucha. Koniec i kropka.
Kasia
Dodano opinię: 10.01.2020
A co jesli dziecko od urodzenia slabo przybiera na wadze ? Karmione piersia, dokarmiane mm, a waga jak zaklęta. Przy narodzinach corka miala 4.1 kg, przy wypisie 3.950, minelo 3.5 mies dokladnie a na wadze 5.6 kg..
alaantkoweblw
Dodano opinię: 21.02.2020
Decyzję podejmuje pediatra, ale jeśli zaleca podanie jabłuszek lub marcheweczki, to od nich nie zacznie przybierać dziecko.
aga
Dodano opinię: 05.08.2020
Witam serdecznie,
Mój synek ma 21 tygodni, zaczęliśmy rozszerzanie diety po 18 tygodniu, po wizycie u lekarza. Nasza pediatrka powiedziała, że można już zacząć. Do tej pory był karmiony piersią i mm, a teraz już tylko samo mm no i kilka łyżeczek słoiczków. Czy mogę teraz przerwać to rozszerzenie? Nie byłam świadoma i dopiero teraz tutaj trafiłam…
alaantkoweblw
Dodano opinię: 12.08.2020
Nigdy nie jest za późno na zmiany. Obserwuj objawy gotowości i wtedy spróbuj.
Wiola
Dodano opinię: 14.08.2020
Moj synek malo przybiera na wadze , ma teraz 20 tyg. Zjada ok 800ml na dobe. Pediatra zalecila wprowadzenie kaszki lub kleiku ryzowego ? Co z dzieciaczkami, ktore mialy niska wage urodzeniowa i nie sa glodomorkami? Mnie się wydaje to genetyczne, wszyscy jesteśmy szczplaczkami, moim zdaniem synek wyglada zdrowo. Karmie metoda mieszana, a Mikolajek juz wybrzydza moim mleczkiem , mm je ze smakiem ?? Taki oto dylemat ? Myslalam , by podac mu kaszkęjaglaną. Co radzicie w takiej sytuacji? Pozdrawiam ?
alaantkoweblw
Dodano opinię: 16.08.2020
Mleko jest bardziej kaloryczne. Poczekaj na wszystkie oznaki gotowości dziecka do rozszerzania diety. Pytanie też, co oznacza, że mało przybiera? Jak to wygląda na siatkach centylowych, jak wygląda waga w relacji do długości ciała? Jeśli urodziło się jako hipotrofik, to jego „niechęć” do jedzenia, czy jedzenie mniejszych niż standardowe porcji, jest naturalne.
Paulina
Dodano opinię: 10.01.2021
Moja córeczka za 4 dni kończy 7 miesiescy, karmiona wyłącznie piersią. Próbujemy od miesiąca rozszerzać dietę, ale totalnie nic nie chce. Chwyta do ręki i wywala. Czekać? przyjdzie samo?
alaantkoweblw
Dodano opinię: 04.02.2021
Czasem potrzeba więcej czasu. Obserwuj inne sygnały gotowości do rozszerzania diety, jeśli ich nie ma, tzn. że jeszcze nie jest gotowa, ale proponuj.