Popiszemy?

kontakt@alaantkoweblw.pl

 

29 listopada 2022

Jak odstawiłam Zuzię…

Odstawienie dziecka od piersi to ciężki moment dla dziecka i mamy. Poznaj moja historię. Jak do tego doszłam? A no nie powiem, że było mi lekko.

Jak odstawić dziecko od piersi?

Czy ”dzieci BLW” same odstawiają się od piersi, w myśl głównej idei tej metody?

Ok. Ustalmy raz na zawsze. BLW= Baby Led Weaning = dziecko odstawia się od mleka w trakcie rozszerzania diety, zamieniając je/ wybierając częściej pokarmy stałe. Kiedy i jak to robi? Powoli, stopniowo, na przestrzeni wielu miesięcy. Nie gdy kończy roczek:) Dziecko je więcej pokarmów stałych i pije coraz mniej mleka. Ale przede wszystkim, samo steruje tym procesem.

Tyle z teorii.

Myślicie, że dzieci same odstawiają się od piersi? Serio, wydaje Wam się, że one sobie piją i myślą jak w Dniu Świra ”ostatni łyczek, od jutra dość”. Po co właściwie miałyby wpadać na tak straszny (dla siebie) pomysł? Pozbawiać się tego, co smakuje im najbardziej. No Way! One będą piły tego mleka zdecydowanie mniej np. w wieku 2, 3 lat w porównaniu do noworodka, ale 90% z nich nie odstawi się bez naszej pomocy.

Niestety, jeśli liczycie na to, że Wasze 14 miesięczne, czy dwuletnie dzieci odstawią się wspaniałomyślnie od piersi to się mylicie ;)*

*(Tak, jakiś procent z nich to zrobi z wiadomych tylko dla nich powodów, ale zdecydowana większość nie. Na podstawie badań nad małpami (są naszymi najbliższymi krewnymi :P), dr Katherine Dettwyler opracowała 6 wskaźników sugerujących naturalne odstawienie się dziecka od piersi, m.in.: pojawienie się pierwszych zębów stałych (ok. 6 r.ż.), dojrzałość immunologiczna (ok. 6 r.ż), 1/2 wieku dojrzałości płciowej (6-7 r.ż.). Więcej czynników znajdziecie w ty artykule badaczki KLIK.)

Co jednak, gdy mama nie chce karmić tak długo dziecka?

Jak odstawić dziecko od piersi?

Opowiem Wam moją historię
„Jak odstawiłam Zuzię… od piersi i przy okazji do drugiego pokoju.”

Po kolei:

Czego w życiu bym nie zrobiła?

  • nie posmarowałabym sobie sutków musztardą, nie zaklejałabym sobie brodawek, nie kłamałabym, że ”cyci” są chore na ospę :P. NIE, to nie dla mnie.

Co myślałam, że mogłabym zrobić ?

  • wyjechać na 3 dni do SPA, a dziecko wtedy wyryczałoby się i byłby spokój.

Serio, uwierzyłyście w to, że tak pomyślałam?

 Jasne, że NIE!

 Tego też nie zafundowałabym swojemu dziecku.

Jak więc odstawić dziecko od piersi łagodnie, delikatnie, w miarę delikatnie?

Uważam, że najlepiej
STOPNIOWO I Z WYCZUCIEM oraz w POCZUCIU WSPARCIA I BLISKOŚCI MAMY.

Jak do tego doszłam? A no nie powiem, że było mi lekko. Pierwsza myśl o odstawieniu pojawiła się jak tylko Zuza (wtedy niespełna 2,5 letnia) zaczęła publicznie domagać się piersi na wakacjach (w maju). Każde moje „nie teraz”, kończyło się jej histerią. To było przekroczenie moich granic. Nie chciałam, by tak się zachowywała, by tak mnie traktowała. Wtedy poczułam, że mimo iż ona nie jest jeszcze gotowa, dla mnie koniec karmienia piersią jest coraz bliżej.


Starszą Alę karmiłam 3,5 roku i przerwałam tylko dlatego że byłam w ciąży i bardzo bolały mnie piersi. Powiedziałam jej ”od dziś koniec kp ” i tyle. 3,5 latka przyjęła to ze smutkiem, ale dała radę, tuląc się codziennie buzią lub rączką do piersi.

Nie planowałam, jak długo będę karmić Zuzię, ale ona to zupełnie inny kaliber. Gdy Ala chciała się napić, po prostu „kulturalnie” to robiła i odchodziła. Gdy Zuzia pragnęła piersi, świat mógł się kończyć, a ona wyć w niebogłosy i szarpać bluzkę, gdy odmawiałam. Tak, zdecydowanie była jednym z tych „strasznych dzieciaków”;), co wydzierają matce cyca z bluzki.  Czułam się z tym źle i chciałam to zakończyć. Ale nie miałam pomysłu, jak tego dokonać bez ofiar:)

Wpadłam więc na pomysł, by połączyć to z remontem pokoju dla dziewczynek, który obszernie Wam relacjonowałam wiosną na instagramie. Pamiętacie te urocze naklejki z jelonkami i lasem od YokoDesign?

Do tej pory Zuzia spała w naszej sypialni, w łóżeczku dostawionym do naszego. Miała więc mleko na wyciągnięcie ręki każdej nocy. Wiedziałam, że przeniesienie Zuzi do pokoju Alicji + kupienie dla niej większego łóżka może mi pomóc w procesie odstawienia. W końcu ”jesteś już dużą dziewczynką, będziesz spać sama, bez mamusi i mleka” brzmiało rozsądnie 😛

Podczas odstawiania od piersi zadbaj o spokój, czas dla Was. Nie dokładaj dziecku innych dużych, stresujących zmian (np. pójście do żłobka).

Sprawa jednak, okazała się być o wiele trudniejsza niż myślałam. Musicie wiedzieć, że do tej pory Zuzia zasypiała w domu tylko przy piersi. Jeśli mnie nie było, czekała tak długo aż wracałam, a w dzień omijała drzemki, jeśli nie mogła zasnąć przy piersi. Ona w ogóle ma turbo napęd, więc drzemki w ciągu dnia szybko przestały być jej potrzebne.
W momencie, gdy w kwietniu poszła do żłobka, zaczęła w nim samodzielnie zasypiać.

To dało mi też spokój, że dziecko w końcu wie, że można zasnąć inaczej niż z matką i że umie to samodzielnie zrobić.

Zaczęłam jej coraz częściej odmawiać piersi w dzień. Jednak to powodowało, że naprawdę ze zdwojoną siłą protestowała na moją odmowę. Mimo tego nie ulegałam, odwracałam jej uwagę np. zabawą, książką albo proponowałam zabawę z tatą. Karmienia w dzień zaczęły być sporadyczne (nad ranem około godz. 5, gdy się obudziła, by spała dalej, a potem dopiero wieczorem do spania). W nocy też czasem się budziła i piła, jakby chciała zatankować do pełna.
W tym samym czasie trwał remont. Do żłobka chodziła już od 2 miesięcy (to ważne, by nie odstawiać dziecka w tak „traumatycznych”:) dla niego okolicznościach, jak adaptacja do żłobka, kiedy dziecko szczególnie potrzebuje bliskości).

Codziennie tłumaczyłam jej, że za kilka dni dostanie swoje nowe piękne łóżko i nowy leśny pokoik. Razem wybierałyśmy naklejki na ścianę i kolor dywanu do pokoju.
W pierwszym dniu, kiedy przeniosłam Zuzę do nowego pokoju, od razu wiedziałam, że nie ma sensu ani powodzenia moje odstawienie jej. Była tak podekscytowana, że jest ”taka duzia” i ma nowe łóżko i że nie ma w nim mamusi, że stwierdziłam, że to nie jest dobry pomysł, by informować  ją o odstawieniu.

Sama chyba też nie byłam na to gotowa, jak okazało się później…

Po kilku dniach, gdy emocje związane z remontem opadły, zakomunikowałam jej wieczorem, że mleczko się już kończy i może zasnąć przytulona do mnie. Skończyło się to mega płaczem, takim wiecie płaczem z głębi serca, jakbym jej co najmniej matkę zabrała:P Nie wytrzymałam tego, nie byłam konsekwentna. Po 2 godzinach leżenia, czytania, tulenia, ryczenia… dałam jej pierś, by zasnęła spokojna. Czułam, że nie wiem, jak odstawić ją od piersi. Czułam, że nie chcę jej już karmić, a jednocześnie nie chcę jej tego odbierać.

Dlatego tak szczegółowo Wam o tym piszę?

Bo o ile przy starszej – poszło mi to w sekundę i bez większego zastanawiania się, o tyle przy drugiej targały mną tak skrajne emocje, które to właśnie Wy często opisujecie w wiadomościach do nas. Tak, czułam się podobnie. Czasem odczuwałam wstręt, agresję, wkurzenie, by nie powiedzieć gorzej:) na to, że „muszę” ją karmić, bo nie umiem jej odstawić. Szukałam pomocy w rozmowach z Anią, by przerobić to w głowie.

Ważne by mieć wsparcie w zaufanej osobie, która Was nie oceni.

Następnego dnia stwierdziłam, że może lepiej, żeby w czasie usypiania wieczornego mąż przejął Zuzię. Ten wieczór strasznie się skończył. Wiedząc, że jestem w domu, płakała i wciąż mnie wołała. Dopiero gdy była już skrajnie zmęczona swoim lamentem, zasnęła. To nie było dobre ani dla niej, ani dla mnie. Czułam się fatalnie słysząc za ścianą, jak mnie woła. Ale chciałam być konsekwentna. Nie weszłam.

Trzeciego dnia stwierdziłam, że takie odstawienie nie jest na moje nerwy. Odpuściłam temat.

W odstawieniu trzeba być konsekwentnym! Bo ja wiem… A co to, wojsko?

Kolejne kilka dni chodziłam wkurzona, zastanawiając się, dlaczego tak trudno idzie, a raczej wcale nie idzie mi odstawienie Zuzi od piersi. W końcu nadszedł kolejny weekend. Powiedziałam sobie stanowcze KONIEC.

Zaczęłam od nowa rytuał, który towarzyszy nam od tej pory codziennie. Kolacja, kąpiel, mycie zębów, siku, książka, spanko. Kładę się z nią, czytamy, a potem gaszę światło. Włączam ”piesia” i szepczę jej do ucha bajkę o zwierzątkach ze ściany. O myszce, która wariowała w lesie, o sowie która miała dużo przygód, jelonku, który złamał nóżkę. Czasem powtarzam w kółko podobne zdania, by tylko wprawić ją w stan uśpienia, hahaha, czasem miałam wrażenie, że prędzej to ja zasnę niż ona:), mimo że w dzień już nie sypia. I tak do momentu aż zaśnie. Przez pierwszy dzień szeptanie przeplatało się z mega płaczem, podobnym do tego, kiedy mąż próbował ją uśpić. Ale tego dnia czułam 100% determinację i, mimo że było mi jej żal, że tak łka, nie ugięłam się.

Tuliłam, szeptałam, czasem milczałam. Leżałam obok, aż zasnęła.

Każdego kolejnego dnia ten płacz i smutek były mniejsze i coraz mniejsze. W dzień nie pytała o mleko lub, gdy to okazjonalnie robiła, odwracałam jej uwagę.

Z czasem, gdy tylko kładła się do łóżka, a ja zaczynałam od słów ”Dawno, dawno temu, w pięknym zielonym lesie…”odruchowo kładła się na boczku i zaczynała uspokajać.

Po niespełna tygodniu wieczornym smuteczków przy usypianiu, przestała zupełnie mówić o piersi.

To jednak nie było jeszcze odstawienie od piersi. Zuzia nadal miewała pobudki w nocy. A ci, którzy mnie znają, prawda Aniu? wiedzą, że nade wszystko cenię sobie sen. Długi nie zmącony, hahaha. Uwielbiam się wysypiać. Dlatego w nocy, gdy Zuzia się budziła, od razu zabierałam ją do naszego łóżka, dawałam pierś i spałyśmy dalej razem.

„Ojej, jaka niekonsekwencja” – ktoś powie! I co z tego? W prawdziwym życiu nie wszystko musi być jak w podręcznikach, pamiętajcie. Ba! Nie jest!

Wasza intuicja i Wasz komfort są też ważne!

Pijąc w nocy, Zuzia praktycznie robiła to nieświadomie. Nie płakała nad ranem, że teraz też chce mleka, bo w nocy dostała. Nie robiłam dziecku wody z mózgu. Nocne kp mi też w niczym nie przeszkadzało. Mało tego, piersi miały szanse wyregulować ilość mleka stopniowo.

Pamiętajcie, by dbać o regularne opróżnianie piersi podczas odstawienia, by nie dopuszczać do zastoju.

 Od maja do lipca tak wyglądało nasze karmienie. Tylko w nocy na tzw. „śpiku”. Dla mojej wygody.

I tak pewnej nocy, gdy znów mała obudziła się, podeszłam tylko do jej łóżka, powiedziałam śpij dalej, a ona odwróciła się i zasnęła. Bez mleka. I każdej kolejnej nocy również. Tak stopniowo, w odpowiednim dla mnie i dla niej czasie, skończyło się nasze kp.

Zarówno Zuzia (w grudniu skończy 3 lata) jak i Alicja (6 lat) miewają nocki, kiedy budzą się i wędrują do naszej sypialni. Czy uważam, że to źle? Nie. Kocham te zimne stópki, lubię czuć te małe oddeszki we włosach. Niech wędrują. Za 10 lat będą zapewne miały na ścianie plakat z BRAVO (a nie, to za naszych czasów, hahaha), a nie brzozy i ptaszki. Będą miały po 16 lat i w poważaniu przytulasy z mamą. Póki są moimi małymi córeczkami, korzystam :)))


Nie dam Wam złotych rad, jak macie odstawić dziecko od piersi. Pokazałam naszą historię. Odstawienie od piersi może być równie trudne, co początki karmienia.

Każde dziecko jest inne. Inaczej zachowa się roczniak, inaczej 2 latek. Inne metody sprawdzą się u mnie, inne u Was. Uważam jednak, że najważniejsze w tym procesie jest towarzyszenie dziecku. Nie uciekanie, nie zostawianie tematu tylko tacie, nie ściemnianie.

Mam dla Was tylko dwie rady:

  1. Znajdźcie sobie kogoś, z kim bez oceniania możecie porozmawiać na ten temat, kto będzie wspierał Waszą decyzję.
  2. Towarzyszcie dziecku na każdym etapie odstawienia. Ono nadal Was tak samo potrzebuje, albo i bardziej, by przejść tę trudną drogę. Starszakowi możesz wysyłać proste komunikaty wspierające:
  • ”Wiem, że chcesz mleka, ale dziś możesz się przytulić”,
  • ”Wiem, że jesteś smutna, rozumiem to, jestem obok”, ’
  • ’Jeśli chcesz, możesz trzymać rączkę na piersi”,
  • „Zamknij oczka i oddychaj powoli”.

Dziecko będzie płakać, czuje stratę czegoś, co było od 1 dnia po urodzeniu. Daj dziecku czas na przeżycie tego smutku i bądź cały czas obok -wspierając.

Cieszę się, że karmiłam piersią obie córki. Żadnej nie planowałam tak długo karmić. Ba! Alicję planowałam karmić 6 miesięcy, bo przecież to ”mleko następne jest najlepsze”, zwłaszcza podane z ładnej butelki, poza tym ”jak możesz tak długo karmić…”. Dziś po doświadczeniu karmienia 3 latki, karmienia w ciąży, karmienia zbuntowanej dwulatki powiem Wam tylko tyle – warto karmić dla dziecka i dla siebie. Warto walczyć o udane karmienie piersią od pierwszych dni. A jeśli są problemy – szukać pomocy u doradców laktacyjnych.

Twoje mleko jest jedynym w 100% zbilansowanym posiłkiem idealnie dopasowanym do Twojego dziecka, do pory dnia, do stanu zdrowia malucha, ba! skład przypisany jest nawet do rodzeństwa, jeśli karmisz w tandemie. Mleko mamy jest unikatowe i nie da się go zastąpić innym mlekiem. Mleko mamy zmniejsza ryzyko zapadania na niektóre nowotwory.

Jak długo można karmić dziecko, by nie uznano nas za patologie 😛 ?

Serio, przejmujecie się tym, co mówią o Was inni? Nie warto. Karmienie piersią jest prywatną sprawą Twoją i dziecka. Ani ojca, ani babci, ani pediatry, ani sąsiadki. Karmić piersią należy tak długo jak chcesz tego Ty i dziecko. Kropka.

Pamiętaj!

WHO i PTP mówią:

  •  0-6 m życia wyłączne kp,
  • 6-24 kp na żądanie + rozszerzanie diety,
  • +24  – to wasza sprawa:)

Zdjęcia do wpisu powstały w pokoju Zuzi i Ali, który urządziłyśmy według koncepcji 6 latki:) Białe ściany udekorowałyśmy naklejkami od YokoDesign. Zależało mi na tym, by w pokoju pojawiały się spokojne, wpadające w zielenie i brązy kolory, połączone z białymi meblami. Kolekcja ”Leśni przyjaciele” idealnie wpasowała się w ten klimat. Pościele do łóżek uszyła babcia Krysia, a meble są z Ikea i Allegro. W małym, 10 metrowym pokoju pomieściłam strefę dla uczennicy i kącik dla 3 latki. Naklejki są trwałe i szybkie w montażu, polecam Wam serdecznie! Bo efekt jest naprawdę WOW!

Wszystkie kolekcje YokoDesign możecie zobaczyć TUTAJ.






Udostępnij wpis

Smakowało? Nie smakowało? Wyszło? Nie wyszło? A może chcesz napisać na inny temat? Podziel się słowem komentarza i zdjeciem.

Komentarze (68)

Marta

Dodano opinię: 17.10.2019

Piękny wpis…Tak bardzo był mi potrzebny właśnie teraz…Dziękuję,tak po prostu ?

Ania

Dodano opinię: 17.10.2019

Karmiłam 18 miesięcy i przestałam z tych samych powodów, które opisujesz w poście. Gdyby nie mój mąż nie dałabym rady…wsparcie podczas odstawienia to wg mnie połowa sukcesu. Karmienie piersią to dla mnie jedno z najpiękniejszych przeżyć w całym macierzyństwie! Dziękuje za ten wpis 🙂

Marta

Dodano opinię: 03.07.2021

Ta decyzja przede mną, coraz bliżej. Z jednej strony już nie chce kp, a z drugiej nie chce nam tego zabierać. Do tego bunt dwulatki. Jestem w dołku emocjonalnym.

alaantkoweblw

Dodano opinię: 13.07.2021

To zawsze cięzkie decyzje- czasem bardziej dla mamy niż dziecka. Trzymamy kciuki

Aga

Dodano opinię: 15.07.2021

Ja też jestem na tym etapie. Szkoda mi córki, a z drugiej strony czuje, że to ten czas …czuje się trochę jak dziecko we mgle, co dac zamiast …mleko krowie, napój owsiany, córka ma 20 miesięcy, zatem mm odpada….jak przetrwać jej płacz za cycem…?nie wiem jak się do tego zabrać?

Ewa

Dodano opinię: 17.10.2019

Piękny pokój i piękna historia. Dziękuję za szczerość. Towarzyszycie mi od rozszerzania diety syna, czyli już ponad dwa lata. Ja odstawiłam od piersi, gdy miał 2 lata i 3 miesiące, rezygnując z kolejnych karmień, na początku dziennych, potem nocnych. Ku mojjemy zdziwieniu, podobnie jak u Ciebie, ostatnie karmienie zostało te na pobudkę wczesnym rankiem (a zawsze wydawało mi się że „najwazniejsze” jest to na dobranoc). Pomocne było dla mnie to, że musialam wieczorem zrobić coś na następny dzień do pracy i podjęłam decyzje, że tego dnia usypia mąż. Gdyby nie ta zewnętrzna granica chyba nie podjełabym tego kroku. Podobnie czułam to, kiedy dla mnie przyszedł moment końca karmienia. Wiedziałam że już mam dość i nie chce dłużej. Ale to bylo dla mnie dobre, choć trudne. Pomocna były też dla mnie warsztaty o odstawieniu z hafija i oczywiscie wsparcie mojej siostry, ktora karmi druga córę 🙂 Pozdrawiam Was.

alaantkoweblw

Dodano opinię: 18.10.2019

dziękuję:*

Marta

Dodano opinię: 17.10.2019

Mój synek ma 1.5 roku i powoli chcę skończyć karmienie bo jest to już dla mnie mega ciężkie. W nocy kilkanascie razy pobudka w dzień szarpanie za bluzke. A z drugiej stony jak przeczytałam wpis to się poryczałam bo chyba nie jestem gotowa. Nie mam siły ale mi go żal strasznie jak płacze straszliwie. Ciężki czas przed nami. I bardzo dziekuje za ten wpis! Oby nam też się udało bez płaczu mojego i jego ?

alaantkoweblw

Dodano opinię: 18.10.2019

nie rycz:)) albo rycz, ja też ryczałam:)

Inga

Dodano opinię: 17.10.2019

Wow, super wpis! Czegoś takiego szukałam! Odstawienie w wersji real life, ze wzlotami, upadkami i wreszcie sukcesem – jak to w życiu bywa! Dziękuję za ten post, dzięki Twojej historii trochę mniej boję się tego okresu, który mnie czeka. Nie chcę, ale kiedyś muszę 😉

alaantkoweblw

Dodano opinię: 19.10.2019

dziękuję:))

Barbara

Dodano opinię: 17.10.2019

Syn ma 22,5 m-ca i jesteśmy w trakcie odstawienia, na 2 urodziny chce już być po 😉 o ile noce poszły w miarę ok (zostało karmienie nad ranem aby jeszcze pospał) tak w dzień przy odmowie zawsze była histeria. Więc ja od kilku dni stosuje jednak metode że cycusie są chore i mam zaklejone plastrami i synek przyjmuje to spokojnie bez płaczu. I oczywiście czytałam że nie powinno się okłamywać dziecka ale moje wcześniejsze tłumaczenia że mleczka teraz nie ma nic nie dawały. Dlatego wybrałam metodę bez jego płaczu i bez moich nerwów. Każdy wybiera dla siebie najlepszą drogę. Zostały nam karmienia rano, na drzemkę i do spania. Czasem synek już nie śpi w dzień więc obawiam się że po odstawieniu może całkiem zrezygnować ze spania w dzień no ale trudno. Pozdrawiam 🙂

Marta

Dodano opinię: 17.10.2019

Dziękuję za ten wpis ??

Marta

Dodano opinię: 17.10.2019

Pięknie to opisalas 🙂 więc i ja opiszę nasza historie 🙂
Odstawialam miesiąc młodszego syna dokładnie w tym samym okresie. Ale ja zaczęłam od nocnych karmień. Placzu było dużo i długo ale byłam zdeterminowana. Byłam cały czas przy nim, tulilam glaskalam, miałam niewyczerpane pokłady cierpliwości, potrafiłam razem z nim nie spać 2h w nocy a potem o 6 wstawać do pracy 🙂 Proszenie o piers w nocy, czasem z płaczem czasem bez trwało dlugo, jeszcze w połowie czerwca się pojawiało. Dopiero jak przestał w nocy prosić o piers zaczęłam mówić że cycusie bolą i chciałabym żeby już wieczorem i rano nie pił mleka. Nie odmawialam mu tylko mówiłam że mnie boli i ze chciałabym by już przestał. W połowie maja zaszłam w ciążę więc na prawdę bolały mnie piersi i karmienie stało się bardzo trudne. W połowie sierpnia syn zrezygnował z karmień 🙂 tym razem już bez placzu. Teraz wieczorem czytamy książki i oboje to bardzo lubimy, jak poprzednio kp.
Odstawienie karmień nocnych było dla mnie bardzo trudne, zdarzało mi się płakać razem z synem. Z dziennymi poszło łatwiej, syn wykazał duże zrozumienie 🙂 Duzo rozmawialiśmy. Jeśli bardzo chciał mówiłam ok ale mnie to boli więc proszę tylko chwilę. I ssal piers chwilę.
Teraz przypomina sobie o piciu mleka jak sie do mnie przytula a ja nie mam stanika. Sutki są dla niego synonimem picia mleka 🙂

Długo nie byłam gotowa do odstawienia dopiero jak nie mogłam zajść w ciążę stwierdziłam że spróbuję ograniczyc kp może to pomoże. Do tego nigdy nie chciałam karmić tandemu. Wiem że jak urodzi się młodszy to starszy może chcieć spróbować i nie odmowie 🙂 ale nie obawiam się że zechce wrócić do karmień. Bo od odstawienia do narodzin drugiego minie pół roku.

Karmienie piersią to dla mnie piękny okres w życiu. Czasem mi brakuje tej bliskości ktora dawało kp, ale dzieci rosną i z dnia na dzień staja się coraz bardziej niezależne do tego trzeba przywyknac. I też nie wypraszam dziecka z łóżka bo wiem że za kilka lat popukaja się po głowie na myśl o spaniu z rodzicami 😉

alaantkoweblw

Dodano opinię: 18.10.2019

Marto, dziękuję za Twoją historię <3 pozdrawiam Cię serdecznie:)

Ewa

Dodano opinię: 17.10.2019

Piękna historia wzruszyłam się . Ja tez zamierzam odstawić syna od piersi gdyż w grudniu wracam do pracy nie wiem jak te zrobić alexwiem jedno ze mam być przy nim. Dziękuję

Sabinka

Dodano opinię: 17.10.2019

Świetny wpis;) nasze kp zakończyło się po niespełna 3 miesiącach. Mimo, że nastawiałam się na wielomiesięczne ssanie i zastanawiałam się jak sobie poradze z odstawieniem ;p widać życie pisze własne scenariusze;) pozdrawiamy z prawie roczną Kornelcią;)

Helena

Dodano opinię: 17.10.2019

Och jak bardzo dziękuję za ten wpis! Starsza córka została odstawiona z dnia na dzień, co mimo wszytko nie było łatwe. Teraz przy prawie dwuletnim synku nie mam pojęcia, jak się do tego zabrać. Pewnie w końcu znajdę sposób, ale najbardziej irytują pytania i reakcję typu „jeszcze karmisz?”, „jak długo jeszcze?”… Wtedy odpowiadam, że do osiemnastki, chyba, że poprosi wcześniej o mleko do kawy…. ?
Jeszcze raz dziękuję ?

Żaneta

Dodano opinię: 17.10.2019

Dziękuje ogromnie za ten wpis, po 13 miesiącach powoli myślimy o odstawieniu (planujemy kolejne dziecko) i chcemy by odbyło się to łagodnie dla mnie i synka. Dajemy sobie kilka miesięcy, choć muszę przyznać jestem przerażona bo kocham karmić piersią (synek tez przylepa).. Dzięki przeczytaniu tego czuje się pewniej ! Pozdrawiamy cieplutko

Ola

Dodano opinię: 18.10.2019

U nas kp trwało 2 lata i 4 miesiące. Pomógł też w dużej mierze żłobek i to że zasypial tam sam. Aż takiej walki nie było jak u Was ale ten proces odstawienia trwał 8 miesięcy! Szczerze czuję ulgę! Uff

Alex

Dodano opinię: 18.10.2019

Oh jak dobrze wiedzieć, że nie jestem sama 🙂 mam bardzo podobną sytuację ! Też pierwszą przestałam karmić w ciąży A druga zbuntowa z tych szarpiących za bluzkę co wyprowadza mnie z równowagi :/ też jestem w trakcie dostosowywania pokoju dziewczynek do spania w nim młodszej i dojrzewam do konsekwencji w podjęciu decyzji o zakończeniu karmienia 🙂
Dziękuję za ten wpis !;)
A żeby było śmieszniej to naklejka z yoko czeka aż przykleimy ją na drzwi, co prawda z innej kolekcji ale sporo podobnych wątków przejawia się w naszych historiach 🙂 pozdrawiam serdecznie!

Marta

Dodano opinię: 18.10.2019

Dziękuję za to, ze podzieliłas się Wasza historią. To ważne i budujące, ze nie ukrywasz, ze bylo trudno.

Iza

Dodano opinię: 18.10.2019

Moja córa sama się odstawiła w 9 miesiącu życia… o ile mi było smutno to na niej większego wrażenia nie zrobił brak cycusia. Chciałam dociągnąć do roku ale corka inaczej zdecydowała. Nic na sile. I dziś dziękuje ze tak łagodnie i bez „cyrków” nam to poszło.

Weronika

Dodano opinię: 18.10.2019

Super artykuł. Ja na razie jeszcze karmię bo dopiero mamy 6 miesięcy ale tak naprawdę zaczynam się trochę stresować. Tak naprawdę bardziej tym że córka zasypia tylko przy mnie a jak skończy roczek to pójdzie do żłobka i co wtedy?! Również uwielbiam swój sen więc w sumie większość nocy śpimy razem i się bardzo wysypiamy ale komentarze niektórych mnie stresuja … Ten wpis dał mi siłę że nie jestem sama. Dziękuję

Kasia

Dodano opinię: 18.10.2019

Wspaniale przeczytać Twoja historie! Tym tekstem pomagasz mi uświadomić sobie ze mamy jeszcze trochę czasu, ale tez ze będę musiała być wytrwała tak jak na początku zaraz po porodzie. Karmie synka 16 miesiąc i uwielbiam to.. Kiedyś tego nie rozumiałam jak słuchałam innych.. a teraz nie wyobrażam sobie nie mieć tego!!! Jest to dla mnie wyjątkowa wiez, nasze wspólne chwile które nikt niczym nie zastąpi! Wiem ze daje mu najlepsze co mam i nie zamierzam jeszcze tego przerywać ? pozdrawiamy ?

Hania

Dodano opinię: 21.10.2019

Moje drugie dziecko też z tych wyszarpujących pierś. A ja z tych matek, co karmią całą ciążę (w sposób mieszany wtedy z kilkudniową przerwą na poród). Łącznie karmię już 3 lata, z czego w tandemie rok. Zaczęło mnie to męczyć, dlatego starszemu dziecku wprowadziłam 5 minutowe karmienia.
Kiedy chciało dawałam, ale pozwalałam ssać 5 min a potem tylko tulenie. Pomogło, bez większych awantur. Młodsze ma prawie 2 lata i męczy mnie jego nachalność. Jak odmawiam to bierze siłą, wszędzie, u lekarza, na zakupach, w autobusie… W nocy po kilka pobudek. Nie mam zamiaru jeszcze całkiem odrywać mojego dziecka od piersi, ale pracuje nad ograniczeniem karmień nocnych zwłaszcza. Ba, nie ograniczyło naszych karmień nawet to, że latem przez 2 tygodnie moje dziecko widziało mnie tylko w nocy. Po każdym takim dniu moje piersi wyglądały jakbym miała z powrotem nawał. Ma apetyt, ale woli wszystko zapijać mlekiem, bardzo ciężko przekonać je do wody czy czegoś innego. Wiele osób mi mówi, że moje młodsze dziecko jest uzależnione, nie oceniam. Wiem, że jestem tym zmęczona i czasem odmawiam, w trakcie karmienia wsuwam przy piersi rurkę bidonu, żeby napiło się wody… Czasem dam w kubku coś, rumianek, domowy sok, nawet moją herbatę, byle nie pierś.

Iv

Dodano opinię: 23.10.2019

Dziękuję za ten post. Teraz wiem że nie jestem sama. Próbowałam odstawić już dwa razy odkąd Am skończyła 2 latka. Zbliżamy się do 3 lat i jest taki dramat jak opisujesz. A ja odpuszczam bo targaja mną właśnie mieszane uczucia. Nie chcę ale lubię ten spokoj karmienia 🙂 chyba zrobię kolejna próbę niedługo 🙂

Aneta

Dodano opinię: 13.11.2019

Dziękuję za szczery pełen emocji wpis. Synek ma 3 i miesiąc i ciągle się karmimy. Ale jestem już od kilku miesięcy na etapie, że chciałabym odstawić go od karmienia. Niestety nie udaje się to. W ciągu dnia ssie pierś sporadycznie, chodzi do przedszkola, ale wieczorem nie zaśnie bez piersi. W ciągu nocy kilka razy budzi się na cycucha. Próby ograniczenia w nocy kończyły się płaczem krzykiem mega zanoszeniem. Czasem nie mam już siły i szkoda mi go jak tak płacze. A potrafi płakać naprawdę długo, jest ze mną mocno związany. Nawet próba wyjścia z domu na kilka godzin kończy się płaczem. Ten tekst dodał mi otuchy i nadziei, że mogę dać radę, że damy radę. Jeszcze raz dziękuję.

Aneta

Dodano opinię: 24.11.2019

Skąd ta piękna szafa z lustrem? Robiona na wymiar czy można ją gdzieś kupić?

alaantkoweblw

Dodano opinię: 25.11.2019

ikea, pax

Izabela

Dodano opinię: 03.12.2019

Jest środek nocy , właśnie nakarmilam moja półtoraroczną córeczkę i przypadkiem natrafiłam na ten artykuł. Wzruszyłam się do łez bo właśnie sama przechodzę takie rozterki. Uwielbiam ją karmić , uwielbiam jak przy tym zasypia ale niestety są momenty kiedy czuję się osaczona i potrzebuję oddechu. Jeszcze nie jesteśmy gotowe na odstawienie ale już się boje jak to będzie. Staram się nie przejmować co mysli o nas otoczenie ale domyślam się i to nie ułatwia mi sprawy jak właśnie przy tych osobach córka ciągnie mnie za bluzkę bo potrzebuje komfortu.
Tak wiec rozumiem jak najbardziej rozterki emocjonalne i dziękuję za tak fajny artykuł który pokazał mi , że mimo , że nie zawsze jest łatwo to zawsze znajdzie się rozwiązanie . Pozdrawiam serdecznie

MAŁGORZATA

Dodano opinię: 03.12.2019

Dziękuję za ten wpis czytałam go i ryczałam chyba dla nas jeszcze za wczęściej na odstawienie 🙂 pobudki kilkanaście razy w ciągu nocy są straszne ale może jeszcze jakoś wytrzymam 😉

Ania

Dodano opinię: 28.05.2020

Bardzo mnie zdenerwował ten wpis… lubię Wasze przepisy i pomysły na podawanie dziecku nowych smaków i doświadczeń. Naprawdę cenie Wasze zdanie ale po przeczytaniu tego wpisu wewnętrznie się zagotowalam… I nie będę nawet mówić co uważam na temat traumy jaką dla dziecka jest dzień w dzień wąchanie mamy która pachnie mlekiem i nie chce go dac (zarówno mój synek którego karmiłam 20 miesięcy jak i córcia która muszę odstawić na 15, kiedy tylko mieli mamę blisko z cycusiem pełnym mleka nie akcpetowali odmowy a zwłaszcza nocy). Chodzi mi tylko o to że poczułam się oceniona i postawiona w roli tej złej matki, a za taka się nie uwazam …. u nas rewelacyjnie sprawdził się pomysł z wyjazdem mamy. Syn odstawil się w pierwszą noc mojej nieobecności a całość usypiania go przez tatę trwala 20 min. Pogłębienia relacji z tatą i moich w końcu przespanych nocy nie zalowalam ani razu, nigdy nie miałam też wyrzutów co do sposobu w jaki odstawiłam syna i planuje również córkę. Sprawa jest dla mnie załatwiona szybko i w miarę bez bólowe, a co najważniejsze nie ciągnie się tygodniami i nie jest odpokutowane płaczem, histeria i potegowanym smutkiem które dziecko musi dzień w dzień przeżywać.

A tak przy okazji pokój piękny:) życzę tylko więcej taktu przy komentowania pomysłów innych mam które wcale nie muszą być zle mimo że mają inne pomysły. Każda mama zna swoje dziecko najlepiej i warto by patrzeć na co i kiedy dziecko jest gotowe.

alaantkoweblw

Dodano opinię: 30.05.2020

Aniu, zupełnie nie miałam na myśli oceniać kogokolwiek. Wiele razy w wpisie podkreślam, że to moja historia, i każda z nas ma swoją, najlepiej dostosowaną do sytuacji w jakiej znalazła się oraz jej dziecko i nic mi do tego.
„Nie dam Wam złotych rad jak macie odstawić dziecko od piersi. Pokazałam naszą historię. Odstawienie od piersi może być równie trudne co początki karmienia.

Każde dziecko jest inne. Inaczej zachowa się roczniak, inaczej 2 latek. Inne metody sprawdzą się u mnie, inne u Was. Uważam jednak, że najważniejsze w tym procesie jest towarzyszenie dziecku”
To moje zdanie, nie ocena kogokolwiek.
Pozdrawiam:)

Joanna

Dodano opinię: 29.05.2020

Mój synek w kwietniu skończył 3 latka i od prawie roku chodzi do przedszkola. W dzień juz nie ma mleczka mamy ale czasem pół nocy spedzamy w fotelu. Czasem mam dość ale nie czuję w sobie wystarczająco dużo siły i determinacji by go odstawić choć mam świadomość że przesypianie nocy byłoby dobre i dla niego i dla mnie. Dodatkowo mam sąsiadów wyczulonych na płacz dziecka, a synek ma takie struny głosowe, że jak go przynosili do mnie w szpitalu to wiedziałam że moje. 🙂 Jednocześnie je w zasadzie wszystko w przedszkolu i to duże porcje…

Aga

Dodano opinię: 20.06.2020

Mój synek jest wcześniakiem (urodził się 3 miesiące przed terminem), stoczyłam prawdziwą walkę o laktacje i karmienie piersią. Dzięki pomocy wspaniałych doradców lakracyjnych udało mi się go przestawić z butelki na pierś, gdy miał 4 miesiące. Odstawił się sam, powoli rezygnuąc z karmień, czasem chciał, czasem nie chciał, aż w końcu w wieku nieco ponad 2.5 roku zrezygnował całkiem. Było mi trochę smutno, że to już koniec, ale równocześnie cieszyłam się, że udało się to zrobić bezproblemowo.

alaantkoweblw

Dodano opinię: 29.06.2020

Gratulujemy całej mlecznej drogi.

Wiktoria

Dodano opinię: 11.05.2021

Nie wiem czemu taki nacisk na kp..Ja nie chciałam kp dla mnie to dopiero depresja
Więc mm od urodzenia i dobrze mi z tym.

Kasia

Dodano opinię: 26.06.2020

Dziekuje za ten wpis!!!
Sama borykam sie z odstswieniem 2,5-latki, ktora ma 0,5-rocznego braciszka na piersi… te slowa byly mi potrzebne. Dziekuje!!!

alaantkoweblw

Dodano opinię: 29.06.2020

Trzymamy kciuki.

Mama Alexandra

Dodano opinię: 30.06.2020

Piekny artykuł!
Czy dziewczynki chodziły do żłobka podczas kp? Mój 19-to miesięczny zaczyna przedszkole. Odstawiłam go od większości karmien. Ciężko jest zlikwidować piers do drzemki i w nocy. Znajomi sugerują, ze dobrze byłoby odstawić go jeszcze od kp do drzemki. Łatwiej mu będzie w przedszkolu. A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Pozdrawiam

alaantkoweblw

Dodano opinię: 15.07.2020

Dużo zależy od dziecka. Jeżeli jest w stanie go uśpić ktokolwiek bez piersi, to nie musisz odstawiać na drzemkę. To Wasza decyzja. Jeżeli zasypia tylko przy piersi, to w żłobku będzie mu łatwiej, gdy nauczy się zasypiać wcześniej bez piersi. Eliminujesz wtedy skojarzenie, że żłobek zabiera to, co najwazniejsze.

Monika

Dodano opinię: 25.08.2020

Dziękuję za ten wpis. Na mnie już rodzina patrzy że zdziwieniem TO TY JESZCZE Karmisz a przecież synek ma dopiero rok i 3 miesiące… dobrze wiedzieć że nie jest się dziwadłem że chce się jeszcze karmić ?

alaantkoweblw

Dodano opinię: 26.08.2020

To sama natura, do dziwactwa daleka droga

Gosia

Dodano opinię: 08.09.2020

Chciałam się zapytac, czy żaden dentysta nie mówił o próchnicy etc?
Mam również 2 córki, starsza Ma prawie 5 lat, karmiłam ja 11 msc, odstawiła się bez problemu, młodsza za msc skończy 2 lata. Zasypia w ciągu dnia przy piersi, w nocy również je i nie miałabym z tym problemu, bo to lubię…
Tylko byłyśmy dziś u dentysty na pierwszej wizycie( bo zauważyłam plamkę na 4ce) i lekarz mi powiedział, ze powinnam odstawić, bo może to powodować właśnie próchnicę.
Nie mam pojęcia jak to zrobić….
Nie chciałbym doprowadzić do choroby zebow młodej, ale Odstawienie z dnia na dzień Nie jest możliwe…

alaantkoweblw

Dodano opinię: 16.09.2020

Na rozwój próchnicy ma wpływ milion czynników. Wyeliminuj pozostałe 🙂 monitoruj stan uzębienia u dentysty, myj dobrą pastą z odpowiednią ilością fluoru

Agula

Dodano opinię: 26.10.2020

Mój synek ma niecałe 9 miesięcy i karmię piersią. Baaardzo lubi cycusia 😉 Planujemy drugie dziecko, więc moje pytanie brzmi: jak ewentualnie przejść na mleko modyfikowane? Mamy podawały z kubeczka doidy czy wprowadzały butelkę? Syn nie pije z butelki, raz tylko miał odciągane mleko i pił z kubka.

alaantkoweblw

Dodano opinię: 27.10.2020

Jeśli chcesz lub musisz odstawić to możesz podawać w kubeczku doidy cup lub np. reflo (https://sklep.alaantkoweblw.pl/marka/reflo/ )

Hania

Dodano opinię: 08.12.2020

O właśnie mam ten sam dylemat! Butelka córki zupełnie nie kręci.. chyba że jako zabawka 🙂 próbujemy z bidonu ale problemem jest to że wypija dość mało mm ok 100ml. Boję się że ją zagłodzę 🙁 a jest typem dziecka które nie ma czasu jeść i to raczej ja idę z żądaniem 🙂 Jak dp tego praktycznie podejść? Chciałabym żeby przeszła na mm stopniowo a mnie żeby wrócił cykl.

alaantkoweblw

Dodano opinię: 28.12.2020

A ile ma córka? Jak rozszerzanie diety? I skąd wiesz ile ml wypija z piersi, że stresuje Cię te 100ml z butli?

Ania

Dodano opinię: 19.11.2020

Super treść i bardzo mnie podbudowała, w mojej decyzji, aczkolwiek chyba zwątpilam…. Mam strasznego cycoholika, w dzień mógł co 10 minut mnie szarpać, dlatgeo już 10 dni odmawiam i nie dostaje piersi w dzień. Nawet nie było dramatu, ale tak jak piszesz JA BYŁAM, nie uciekałam, a czasem mi się to zdarzało i było to zdecydowanie gorsze! Dalej planuje nocne odstawić, a potem do zasypiania… W nocy on jest przy mnie non stop, pobudki co 45 minut potrafią być i cyc w buzi non stop, dlatego po przeczytaniu Twojego posta ja chyba chce karmić dalej! Zawsze mi się to podobało, a mie wiem czy zniosę te histerie… Ale…. Jestem w ciąży. I o ile nie przeszkadza mi karmienie nawet w tandemie to nie mogę sobie pozwolić chyba na takie uzależnienie ode mnie bo za chwilę muszę dać trochę siebie komuś innemu… Nie mogę całej nocy leżeć z jednym dzieckiem. Powiedz jak sobie z tym poradzić? Z rasadku zaczęłam odstawiać i tak chyba jednak zrobimy, ale to co nas czeka to nie potrafię sobie tego wyobrazić…

alaantkoweblw

Dodano opinię: 24.11.2020

To zawsze trudne decyzje. Trzymamy kciuki, by poszło lekko.

Justyna

Dodano opinię: 13.08.2021

Bardzo wzruszył a jednocześnie rozbawił mnie Twój wpis 🙂 o ile z pierwszą córką poszło bez problemu w wieku 2l i 3 miesięcy to z drugą jest gorzej. Teraz ma 2l i 4 miesiące i ani myśli o zakończeniu kp. Jak wczoraj próbowałam usypiać ją bez karmienia, to po godzinie przytulania, płaczu, czytania i błagania i tak dałam pierś 🙂 Tak bardzo mi jej szkoda. W weekendy i wolne dni również w dzień zdarza mi się karmić.
Najgorsza jest ogromna krytyka ze strony pediatry oraz innych lekarzy, co jest bardzo krzywdzące dla mam. Z jednej strony różne badania, które wykazują, że kp ma ogromny sens nawet do 3lat oraz utrzymują ogromną więź dziecka z mamą, a z drugiej strony strasznie kretyńskie teksty ze strony pediatrów oraz innych przypadkowych osób. Niby się nie przejmujesz, lecz sprawia Ci to przykrość.
Tak czy owak nadszedł czas, że chciałabym zakończyć kp. Moja córeczka zachowuje się bardzo podobnie do Twojej, więc jestem przekonana, że nie będzie łatwo:) powodzenia dla wszystkich mam ! 🙂

alaantkoweblw

Dodano opinię: 29.12.2021

Powodzenia

Martyna

Dodano opinię: 16.09.2021

Dzień dobry,
Chciałam się zapytać o jedną rzecz. Piszę Pani, że w trakcie drugiej ciąży odstawiła Pani KP z dnia na dzień. Ja zredukowałem karmienie do 3 – porannego, popołudniowej drzemki oraz na dobranoc u dwulatka. Teraz chcę zakończyć ostatecznie- druga ciąża i bóle podbrzusza, nie chce ryzykować. Jak wygasza się wtedy laktacja? Jak robimy to z dnia na dzień? Co Pani pomogło?

Magda

Dodano opinię: 23.11.2021

A czy starsza córka nie budziła się, gdy młodsza płakała? I gdy ją usypiałaś szeptając, to starsza tez była obok?

alaantkoweblw

Dodano opinię: 27.12.2021

Udało się bez pobudek starszej.

Ela

Dodano opinię: 20.12.2021

Hej. Jestem przed ostawieniem 15 msc syna od piersi i mam pytanie… możecie polecić naczynie do picia mleka? Szukam i wiem że nie powinna być to butelka. Bidon i doidy cup wydaje mi się słaby, bo do snu lepiej na leżąco by się piło… syn niestety w nocy też domaga się piersi kilka razy, więc nie chciałabym żeby pił na siedząco bo pewnie się rozbudzi. Możecie coś polecić? Z góry dziękuję 😊

alaantkoweblw

Dodano opinię: 27.12.2021

Jeśli nie da rady odstawić mleka nocą to w pozycji leżącej pozostaje tylko bidon z obciążnikiem, jak b.box

Majka

Dodano opinię: 22.01.2022

U mnie coreczka ma 3 lata i 1 miesiac. Planowalam do 3 lat ją karmic, a teraz sie przylapalam ze nie potrafie jej odstawic. I poki co to plakac mi sie chce, bo z jednej strony chce juz byc „wolna” a z drugiej strony to bedzie mi smutno jak to zakonczymy. No i na dodatek moje dziecię za bardzo kocha te moje mleczko. Juz wiem ze latwo nie bedzie

alaantkoweblw

Dodano opinię: 21.02.2022

Emocje mamy są równie ważne, co emocje dziecka. Czasem też nie doceniamy naszych dzieci i to nam jest trudniej niż im. Trzymam kciuki za Was

Magdalena

Dodano opinię: 22.01.2022

Dziękuję za ten wpis, pięknie to opisałaś. Zgadzam się intuicja i wyczucie dziecka najważniejsze. Nie należy słuchać „złotych” porad tylko słuchać serca . Wiem w którą stronę mam iść. Dziękuję 😍😍😍

Malwina

Dodano opinię: 26.02.2022

Przepiękny artykuł, bardzo dziękuję !!!! Dawno tak nie płakałam jak podczas czytania, bardzo wzruszający!! Idealnie wpisuje się w moją sytuację… ale u mnie jeszcze daleko do odstawienia (córka ma 2lata i 3m). Ten artykuł jednak bardzo mi pomógł (cały czas ryczę). Pokoik również przepiękny!! Kto wie.. może kiedyś zrobię dzieciom ten sam motyw na ścianach bo bardzo mi się podoba. Pozdrawiam serdecznie, jest Pani cudowną mamą i bardzo mądrą kobietą 🙂

Edyta

Dodano opinię: 03.07.2022

Ale cudowny wpis Dziękuje 🥰 teraz mam podobnie borykam się z trudnym tematem 👶🏼Tomek skończył 3 lata i też rycze …

alaantkoweblw

Dodano opinię: 20.07.2022

trzymaj się

Marta

Dodano opinię: 25.09.2022

Jak sie cieszę, że tu zajrzałam! Ja karmię prawie 3- letnią córeczkę. Obie kochamy karmienie piersią, choć ona pewnie bardziej. Uwielbiam jak sie wtedy wtula. Jednak ostatnio poczułam, że już czas zakończyć karmienie. Nie mam pojęcia jak to zrobić, zeby nie zranić Jej i nie zburzyć budowania poczucia bezpieczeństwa. Chce to zrobic powoli. Żal mi tak jak niektórym z was. Proszę- poradzcie co mam powiedzieć córce? Co Jej mówić, jak ją przygotować? Jak z nią o tym rozmawiać? Jaki podać powód?
Pozdrawiam,
Marta

Zuzanna

Dodano opinię: 05.10.2022

Popłakałam się, z ulgi. Moje doświadczenia są tak bardzo podobne, ze ten wpis daje mi nadzieję. Za mną druga noc tego rozdzierającego płaczu… przestanę sobie wyrzucać tą pierś na przebudzenie w środku nocy.
PS. Nie polecam smarowania piersi czymś niesmacznym – sama niestety tak zrobiłam, i nawet kiedy ja już chciałam się złamać i dać pierś, mała miała wstręt i odmawiała 🙁 teraz stawiam na rozmowę.

alaantkoweblw

Dodano opinię: 10.10.2022

Powodzenia.

Dodaj komentarz
Newsletter obrazek