
Zapraszamy na odświeżony, zaktualizowany wpis na temat olejów, które używamy w kuchni. Odpowiadamy na wszystkie Wasze pytania! aktualizacja - czerwiec 2019 r.

Moderując komentarze do naszych przepisów, zauważyłyśmy, że niezliczoną ilość razy pytacie nas o to:
- jakie tłuszcze polecamy do smażenia,
- na czym pieczemy?
- który olej wybrać do podawania na zimno dzieciom, jako uzupełnienie diety?
- co z tym olejem kokosowym?
Obszernie na temat wszystkich tłuszczów w diecie dziecka, pisałyśmy tutaj (klik) i tutaj (klik), a dziś chcemy Wam napisać konkretnie, jakich olejów my najczęściej używamy i do czego nam służą.
Zaczynamy!
Post powstał w ramach współpracy z marką Olini . Bo to właśnie od nich, od ponad 2 lat kupujemy bez przerwy oleje dla całej naszej rodziny. Począwszy do oleju z czarnuszki, który na pewno dobrze już znacie. Dlaczego właśnie Olini polecamy, o tym przeczytacie na końcu. Jedno jest pewne, te małe buteleczki z zieloną kropelką w logo, tak nas ujęły swoim smakiem, że oleje tej firmy zagościły w naszych domach na stałe, bo jak to kiedyś powiedziała Ania „na kremie pod oczy i dobrych tłuszczach dla dzieci się nie oszczędza”! ps – dotrwajcie do końca, bo tam czeka na Was niespodzianka od Olini.
Po kolei:
– OLEJ KOKOSOWY, dobry czy zły ? –
Do tej pory bardzo często polecałyśmy Wam olej kokosowy, który my również używałyśmy do krótkiego smażenia np. placuszków z cukinii. Obecnie wiadomo już, że olej koko, mimo iż ma wysoką temp. dymienia i jest bardzo smaczny, powinno spożywać się w ograniczonych ilościach (ponieważ zawiera dużo kwasów nasyconych). Ale za to fajnie sprawdzi się do pielęgnacji skóry, czy dodany do kąpieli. Jego zastosowanie w kosmetyce jest bardzo szerokie, zerknijcie na ten wpis (klik). Oczywiście, od czasu do czasu również możecie na nim smażyć.
– NA CZYM SMAŻYCIE PLACKI I KOTLECIKI? –
Przede wszystkim na oliwie z oliwek i oleju rzepakowym rafinowanym lub nierafinowanym. Tak, tak, na oleju rzepakowy tłoczony na zimno, jak najbardziej można smażyć, ponieważ nierafinowany olej rzepakowy nie traci wartości odżywczych, tak jak rafinowany. ALE UWAGA! Tłoczony na zimno olej rzepakowy dobrze sprawdza się przy duszeniu, pieczeniu oraz krótkotrwałym smażeniu – nadaje się do podsmażenia warzyw czy mięsa, jajek, ale już nie sprawdzi się przy długotrwałym smażeniu, np. w głębokim tłuszczu. Jeśli więc akurat nie macie pod ręką oliwy, możecie użyć oleju rzepakowego. Jajecznicę polecamy na oliwie:)
– NA CZYM PIECZECIE PALUSZKI RYBNE ? –
Na papierze:) Unikamy foli aluminiowych, wybieramy papier do pieczenia lub naczynie żaroodporne, w zależności od tego, o jakim pieczeniu myślimy. Do pieczenia frytek warzywnych, placków, paluszków rybnych, nuggetsów z kurczaka i innych kąsków mięsnych najczęściej dodajemy oliwę, by panierka nie była zbyt sucha, a danie ładnie przyrumienione. Do pieczenia również czasem wybieramy olej rzepakowy nierafinowany.
– CZY NALEŚNIKI MOGĘ USMAŻYĆ NA SUCHEJ PATELNI, CZY LEPIEJ DODAĆ OLEJ ? –
Jasne, większość naszych przepisów na naleśniki czy placki opiera się na małej ilości tłuszczu. Możesz dodać np. oliwę do ciasta na naleśniki i tylko przed usmażeniem pierwszego z nich, polać patelnię olejem, a kolejne smażyć już na suchej. Równie dobrze, starszakowi możesz smażyć placki i naleśniki na lekko wysmarowanej tłuszczem patelni. Naleśniki zyskają rumiany kolor i chrupkość.
– CZYM SMARUJECIE GOFROWNICĘ ? –
Jak wyżej – pędzelkiem silikonowym zamoczonym w oleju rzepakowym lub oliwie.
– CZY KASZĘ JAGLANĄ POLEWACIE JAKIMŚ OLEJEM ? –
No jasne, kiedy serwujemy naszym dzieciom na śniadanie, obiad czy kolację kasze (obojętnie czy to jaglaną, gryczaną, a może nawet ryż, lub drobnoziarniste kaszki typu orkiszowa czy manna) czasem dodajemy kropelkę oleju, by kasza zyskała na smaku i wartości. Ania najczęściej dodaje praktycznie niewyczuwalny w smaku i zapachu „olej dla dziecka” (mieszanka oleju rzepakowego i słonecznikowego) do dań dla Tolki np. zupy krem czy koktajlu.
Z kolei dziewczyny Aśki, są samoobsługowe. Uwielbiają olej lniany, co pewnie widzieliście nie raz, w relacji na naszym instagramie:) Po prostu rano, przy śniadaniu nalewają go sobie na łyżeczki. Jest mega smaczny, same byłyśmy zdziwione, że olej lniany może być tak dobry w smaku. Zupełnie inaczej niż ten dostępny w sklepie.
-CZYM POLEWACIE MAKARON, PESTO ?-
Jeśli robimy makaron z pesto np. z natki pietruszki, bazylii, orzechów to dodajemy oliwę, olej lniany lub „olej dla dziecka”. Oliwa z oliwek jest dość specyficzna w smaku i nie każde dziecko (a nawet dorosły go toleruje). Mieszanka oleju rzepakowego i słonecznikowego w ”oleju dla dziecka”, daje ciekawy smak, a nasze dzieciaki go bardzo lubią. My zresztą też.
– NIE MAM POMYSŁU, JAK PRZEMYCIĆ DZIECKU DOBRE TŁUSZCZE DO DIETY, MACIE JAKIEŚ PROPOZYCJE ?-
Nie musisz nic przemycać, po prostu niech stanie się Twoim nawykiem, że np. tłuczone ziemniaki podajesz z masłem, gotowane warzyw (brokuły, kalafior itd) skraplasz olejem nierafinowanym, wzmacniasz odporność podając olej z czarnuszki, często proponujesz dziecku surówki z warzyw i owoców z dodatkiem nasion czy oleju z pestek dyni. Zupy krem „doprawiasz” łyżeczką dobrego oleju nierafinowanego, pasty kanapkowe przygotowujesz z dodatkiem oleju czy oliwy. Możliwości jest cała masa, a ogranicza Cię tylko Twoja wyobraźnia:)
Pamiętaj również, że dobre tłuszcze znajdziesz w awokado, rybach, orzechach itd.
Podsumowując: W Waszej kuchni nie może zabraknąć dobrej jakości tłuszczów! W naszych lodówkach stoją zawsze te oleje od Olini:
1. Olej lniany – ukochany olej Asi i jej dziewczyn. Ma bardzo delikatny i przyjemny smak. Można go dodawać do niemal każdych dań na zimno. Do śniadaniowej kaszy, polać sałatkę do obiadu, czy wypić przed snem. Olej lniany zawiera bogactwo cennych wielonienasyconych kwasów Omega-3 (kwas linolenowy) oraz Omega-6 (kwas linolowy). Pijemy go codziennie.
2. Olej z czarnuszki – Ala i Antek piją go by wzmocnić odporność. Ma szereg właściwości m.in.: antybakteryjnych, wspomaga pracę układu odpornościowego, łagodzi reakcje alergiczne oraz objawy astmy, przyspiesza gojenie ran i zmian skórnych. Obszernie na temat właściwości oleju z czarnuszki pisałyśmy tutaj (klik). Pamiętajcie, że należy go spożywać tylko na zimno, przechowywać w lodówce, chronić przed światłem i spożyć w ciągu 3 miesięcy od wytłoczenia. Asia też stara się pić, by motywować Alę do spożywania. Albo na odwrót, Ala pije, by motywować mamę, by też piła:) Chcecie to zobaczyć? Zapraszamy na archiwalny film:)
3. Olej dla dziecka – to nasze odkrycie z listopada 2017. Odkąd Olini stworzyła ten olej, jesteśmy nim zachwycone. Asia dolewa go do kaszek i jaglanek dla Zuzi, albo zup krem dla całej rodziny. Ania dodaje go do domowej pasty z ciecierzycy i pasty rybnej z naszej drugiej książki kucharskiej. O wszystkich właściwościach oleju dla dziecka pisałyśmy tutaj (klik). Olej może stać na półce, lub być przechowywany w lodówce, należy go spożyć w ciągu 6 miesięcy od wytłoczenia.
4. Oliwa – używana najczęściej do smażenia. Oczywiście dania alaantkowe nie ociekają tłuszczem, nie są w nim kąpane. Oliwa wykorzystywana do smażenia jest zużywana w małej ilość, tak tylko by mięso, czy ciasto nie przywierało do naczynia. Bardzo obszernie na temat właściwości oliwy pisałyśmy tutaj.
5. Olej z pestek dyni – do dań na zimno i nie tylko. Ala uwielbia chrupać orzechy i pestki, dlatego często proponuję jej pestki dyni. To ważne by przedszkolaki „profilaktycznie” je jadły, ponieważ wykazują właściwości przeciwpasożytnicze. Dzieci, które do „chrupaczy” nie należą mogą pić w małych ilościach olej z pestek dyni. Pić na łyżeczce lub spożywać jako dodatek do dań na zimno np. w surówce z marchewki do obiadu. Nam – mamuśkom, olej przyda się również do pielęgnacji skóry twarzy oraz włosów i paznokci, więcej na jego temat możecie przeczytać tutaj (klik). Pamiętajcie, by przechowywać go w lodówce, max 6 miesięcy i nie podgrzewać.
Na koniec kilka ważnych informacji, o których nie sposób nie wspomnieć. Polecamy Wam i Waszym dzieciom oleje z
Rodzinnej Olejarni Olini
z kilku względów:
- Wszystkie oleje tłoczone są na zamówienie. Zawsze więc są tłoczone na świeżo – co 1-2 dni. Oczywiście są tłoczone na zimno.
- Olej nie stoi na półce i nie czeka na odbiorców, tylko zawsze zostanie wytłoczony na świeżo. Olej, który otrzymasz będzie miał maksymalnie 1-3 dni. Jego przydatność jest zawsze sprecyzowana na opakowaniu.
- Olini to mała, rodzinna firma, można powiedzieć domowa manufaktura. Właściciele wszystko wykonują sami, ręcznie, dbając o jakość każdej butelki.
- Przesyłki z olejami są zawsze starannie, bezpiecznie zapakowane, w szczelne, styropianowe pudełko. Mamy pewność, że dotrą do nas w całości:)
Więcej na temat olejów możesz poczytać tutaj.
Specjalnie dla Was, postarałyśmy się o rabacik na wszystkie oleje i ziarna od Olini:) Bierzcie i zamawiajcie!
10% rabatu
na cały asortyment ważny jest na zawsze.
Podczas składania zamówienia w pole „kod rabatowy” wpisz hasło:
alaantkowe
Koszt wysyłki liczony jest osobno i nie podlega rabatowi.
Informacje zawarte we wpisie mają charakter informacyjny i nie zastąpią profesjonalnej porady medycznej. Jeśli niepokoi Cię coś w rozwoju dziecka, skonsultuj się z lekarzem.
Wszystko to znajdziesz w jednym miejscu – naszym alaantkowymSKLEPIE.
Hej, Jedna rzecz jest dla mnie niejasna. Olej rzepakowy tłoczony na zimno moim zdaniem nie należy na nim smażyć: „Olej nierafinowany zawiera też wolne kwasy tłuszczowe, które pod wpływem temperatury powodują powstanie niekorzystnych dla zdrowia nadtlenków i wodorotlenków lipidowych oraz aldehydów, ketonów i kwasów. Z tego też względu olej rzepakowy tłoczony na zimno nierafinowany nie powinien być wykorzystywany do przygotowywania potraw na gorąco czyli pieczenia, smażenia, duszenia” (źródło http://pokochajolejrzepakowy.eu/).
Wg danych producenta oleju rzepakowego, firmy Olini olej ten nadaje się do smażenia.
Badania nad olejem podają coś innego. Może nie zawsze warto wierzyć etykiecie nawet „rodzinnego producenta”. Większość producentów podaje taką informację. Olej tłoczony na ZIMNO na zimno powinien być podawany.
Niestety czasami producent nie ma racji. Lepiej smazyc na oleju rafinowanym niz nierafinowanym. Podobnie z parciem na olej kokosowy, o którym bylo tak głośno, a okazuje sie, ze to najgorszy olej. Na stronie tego producenta w 100 g oleju kokosowego 90 g to kwasy nasycone. Wielu klientow sie nabiera i wierzy w te brednie…
Wg źródeł rozpiętość temperatury dymienia nierafinowanego oleju rzepakowego to bardzo szeroki zakres: 130-210 stopni. Z naszej i naszych klientów praktyki wynika, że nasz tłoczony na zimno olej rzepakowy dobrze sprawdza się przy duszeniu, pieczeniu oraz krótkotrwałym smażeniu – nadaje się do podsmażenia warzyw czy mięsa, jajek, ale już nie sprawdzi się przy długotrwałym smażeniu, np. w głębokim tłuszczu.
Według wielu źródeł temperatura dymienia to 180. Państwo podają wyższą bo tak jest wygodniej. Proszę przedstawić wyniki badać nad tłuszczem z Państwa olejarni. Zadowoleni klienci niestety nie widzą co wytwarza się podczas smażenia. Jaka praktyka? Rzetelne i niezależne źródła odradzają smażenie na oleju rzepakowym nierafinowanym tłoczonym na zimno.
Warto tez poinformowac czy rzepak jest ekologiczny czy gmo od Monsanto?
Od jakiego wieku można podawać olej z czarnuszki?
My zaczęłyśmy koło 12 miesiąca.
I to jest bezpieczne?czy lepiej podawać olej z dyni skoro ma takie same właściwości jak z czarnuszki? Czy wtedy podawać dziecku jesczce tran czy to już za dużo? Ja podaję tran bo mały strasznie choruje ma prawie 12 miesięcy.
Nie podajemy tranu. Tylko wit D i olej z czarnuszki.
A dlaczego nie podajecie tranu?
Ciężko znaleźć tran dobry jakościwo.
Niestety już po pierwszym zdaniu nie czytam dalej. Olej rzepakowy nierafinowany nie nadaje się do smażenia. Ma niski punkt dymienia. Tylko na zimno. Do smażenia wyłącznie rafinowany, jeśli już rzepakowy. Tak samo jest z kokosowym, nierafinowany ma punkt dymienia 175-180 stopni a więc do smażenia też średnio się nadaje, bo przy smażeniu osumiagamy temp do ok 200 stopni. Bezpieczniej smażyć na rafinowanym, mniej wartości odżywczych ale też brak toksycznych związków. Na oliwie też nie powinno się smażyć, chyba że macie rafinowana.? Zawiodłam się…. A producenci moga sobie pisać co im się podoba…
Tak jak pisaliśmy powyżej, według źródeł rozpiętość temperatury dymienia nierafinowanego oleju rzepakowego to bardzo szeroki zakres: 130-210 stopni. Z naszej i naszych klientów praktyki wynika, że nasz tłoczony na zimno olej rzepakowy dobrze sprawdza się przy duszeniu, pieczeniu oraz krótkotrwałym smażeniu – nadaje się do podsmażenia warzyw czy mięsa, jajek, ale już nie sprawdzi się przy długotrwałym smażeniu, np. w głębokim tłuszczu. Podobna sytuacja z temperaturą dymienia (170-190 stopni) jest przy oleju kokosowym nierafinowanym, tłoczonym na zimno.
Dziwne, przecież oliwa z oliwek to oleje tłoczone na zimno i mają niską temperaturę dymienia. Nie powinno się na nich smażyć ponieważ wytwarzają się związki rakotwórcze. Do długiego smażenia nadają się tluszcze rafinowane lub maslo klarowane, olej kokosowy. Te pozostałe to tylko do krótkiego podgrzewania. Jasne ze masło klarowane i olej kokosowy trzeba ograniczać ale do smażenia są jedne z lepszych.
Zgadzamy się z długotrwałym smażeniem – nierafinowane oleje nie sprawdzą się do smażenia np. w głębokim tłuszczu. Ale już do mniej intensywnej obróbki cieplnej olej rzepakowy i kokosowy sprawdzają się bardzo dobrze- jako jedyne z naszych zimnotłoczonych nierafinowanych olejów. Nasycone kwasy tłuszczowe w oleju kokosowym mogą również działać prozdrowotnie – nie powodują wzrostu poziomu cholesterolu czy trójglicerydów we krwi, a dzięki takim związkom jak monolauryna – mają silne działanie przeciwzapalne. Ale na pewno nie mogą być głównym tłuszczem w diecie – jedynie uzupełnieniem dla olejów płynnych, składających się w zdecydowanej większości z kwasów nienasyconych.
Nie macie dziewczyny odpowiedniego przygotowania do stworzenia rzetelnego artykułu o olejach. To wygląda jak sponsorowany wpis. Zawiodłam się.
To jest artykuł o olejach które my używamy, jak w tytule:) I Tak jak w pierwszych zdaniach, jest on również poleceniem marki Olini.pl, bo właśnie tych olejów używamy. Chętnie nawiążemy współpracę, jeśli jesteś np. dietetyczką i chcesz opowiedzieć więcej na temat olejów. Zapraszamy na maila kontakt@alaantkoweblw.pl
Kochane poczytajcie u Małgosi, bo wiele osób Was czyta i później będzie dawać swoim dzieciom to co Wy tutaj polecacie.
Niestety producenci w dzisiejszych czasach zrobią wszystko aby wypromować i sprzedać produkt, oleje tłoczone na zimno, stosujemy na zimno. Owszem piszecie o oleju koko, że już nie należy stosować, ale należałoby doczytać co z innymi. Jesteście opiniotwórcze dla wielu rodzin, które nie posiadają wiedzy dietetycznej, dlatego tym bardziej ciąży na Was odpowiedzialność skoro podjęłyście się prowadzenia bloga kulinarnego, a w obszarze BLW można by powiedzieć dietetycznego.
Dziękujemy za ten komentarz Kingo. Już siadamy do lektury z podanego linku.
Bo to jest post sponsorowany – napisane jest w poście.
Witam, a jak jest z tłuszczem zwierzecym (smietana) czy powinna byc obecna w diecie dziecka jako lepsze wchlanianie witamin ? Zupy powinny byc zabielane smietana ? 🙂
ile zużyłyście oleju z czarnuszki od rozpoczęcia stosowania?
Już druga butla do połowy pusta.
A masło klarowne? Nie jest bezpieczniejsze do smażenia? Uwielbiam Olini ale spożywamy tylko na zimno.
U nas oleje Olini goszcza w domu od rozszerzania diety. Po sprobowaniu oleju rzepakowego stwierdziłam, ze jeszcze nigdy w zyciu nie pilam tak pysznego oleju. Czuc swiezoscia! Oleje ze sklepu przy nim to w ogole nie oleje. Dodam ze uzywamy na przemiennie rzepakowego, lnianegoi z czarnuszki. Mam gwarancje, ze dziecko dostaje to co najlepsze! Dziękuję Olini <3
prosze najpierw poczytac o szkodliwosci rzepaku i oleju z niego tłoczonego a dopiero pozniej brac sie za wychwalanie go. Wbrew pozorom jest bardzo szkodliwy.
A jakieś konkrety?
Na temat smażenia polecam także wpis na blogu dr Damiana Parola którego w innym miejscu Panie podpieracie się a tu zaprzeczenie…trochę smutne to jest,że nagina się fakty…Też trochę się zawiodłam i na dużej ilości przepisów dla małych dzieci ze smażeniem!https://www.damianparol.com/smazenie/#disqus_thread
Klaro, mamy wrażenie że wytyczne i nowinki zmieniają się co 3 miesiące niestety. tak jak olek kokosowy wcześniej uważano za b.dobry do smażenia a teraz już nie. Tak, Damiana szanujemy i konsultujemy z nim jeśli czegoś nie wiemy. Z pewnością wpis o olejach będzie aktualizowany, bo tak jak napisałyśmy zmiany są co chwilę. A co do dań dla dzieci smażonych… https://alaantkoweblw.pl/od-kiedy-moge-podawac-dziecku-smazone-dania/
Wspaniale, że piszecie o tym, że olej kokosowy wcale nie jest tak dobry jak obecnie się o nim mówi… Ma w składzie ponad 80% kwasów tłuszczowych nasyconych. To więcej niż smalec. Podsyłam grafikę.
Zupełnie nie rozumiem komentarzy typu „zawiodłam się na Was” przecież Ala’Antkowe pokazują, które oleje One używają, bo mają o to mnóstwo pytań i nikogo nie zmuszają do zakupu olejów przez nich polecanych, Nie chcesz to nie wchodź na tę stronę i już! albo nie używaj tych olejów. One dzielą się swoją aktualnie najlepszą wiedzą, i jeżeli faktycznie czegoś nie wiedzą, to warto to powiedzieć ale w duchu przyjażni, a nie jakieś ” zawiodłam się na Was, jesteście ble..”
W przepisach często jest mąka pszenna czy kasza manna. Dla mnie pszenica jest niejadalna, bo ma zerowe wartości odżywcze i puste kalorie, ale zamiast pisać na blogu jakie to Dziewczyny są okrutne, że nas trują mąką pszenną, po prostu zamieniam sobie na mąkę orkiszową 1050 Św Hildegardy i jest super!
BTW o punkcie dymienia czytałam już wiele alrtykułów zagranicznych bo wciąż mnie ten problem męczy, z racji, że chce dla Swoich Pociech jak najlepiej. i prawdą jest, że w zależności od plantacji i odmiany Oliwek, oliwa z oliwek tłoczona na zimno ma różny stopień dymienia.
Bogusiu, dziękujemy za ten komentarz. Dokładnie jest tak jak napisałaś. Ale oczywiście my również staramy się uczyć na błędach i dokształcać. Czytamy wszystkie komentarze i weryfikujemy informacje. CO do samego oleju rzepakowego ciągle zdania są podzielone. Na szczęście nikt nie ma na myśli smażenia schabowego w głębokim oleju przez 30 min:) O mące pszennej również często piszemy, że można ją dowolnie zamieniać. JA też lubię orkiszową 630 z Polskich Młynów:) Pozdrawiamy!
Ja również niedawno odkryłam Olini i jestem zachwycona jakością olejów. Zakupiłam m.in. olej z czarnuszki, żeby wzmocnić mojego Szkraba przed pójściem do żłobka. Jaki macie patent na podawanie go dzieciom? Ma specyficzny smak i zapach. Samodzielnie nie przejdzie, kiedy dodawałam do jedzenia mały przestawał jeść. Podpatrzyłam patent z miodem i jakoś od paru dni się udaje – to Słodki Pamper, więc nawet zlizuje łyżeczkę 😉 trochę się tylko obawiam o ząbki jeśli będziemy tak praktykować codziennie (choć zawsze myjemy potem). Jeśli ma ktoś pomysły na uczynienie oleju z czarnuszki bardziej „zjadliwym” to wszelkie wskazówki bardzo mile widziane 🙂
Ja rowniez dołączę do grona osob zniesmaczonych tym artykulem, nie bede powtarzac tego co wiele osob wczesniej pisalo m.in o temp dymienia. Zreszta jak mozna wierzyc w to co tam napisane skoro jest sponsorowane przez konkretna firme? ehhh słabo…
Zarówno my jak i Olini wypowiedziało się już w tej kwestii. Tytuł postu to Jakich olejów my używamy. Pozostawiamy Wam dowolnośc, możecie stosowac lub nie. Zasięgnęłyśmy opinii wielu dietetyków i tak jak napisałyśmy. Dopuszcza się pieczenie, duszenie czy krótkie smażenie np. piersi z kurczaka, która po chwili jest gotowa do spożycia. We wszystkim należy zachować umiar i my to zawsze podkreślamy. Skład oleju rzepakowego to przede wszystkim kwasy tłuszczowe jednonienasycone natomiast kwasów tłuszczowych wielonienasyconych jest około 30%, temperatura dymienia też jest ważna, bo z pewnością jest niższa niż np. w oleju kokosowym, jednak przy ilości dań które smażymy (a jest ich mało, bo częściej wybieramy np. pieczenie) świat się nie skończy „smażąc” na rzepaku.
Dodamy jeszcze- tak jak na początku wpisu- tak tekst jest sponsorowany i wcale nie jest przez to gorszy od innych naszych wpisów. DO każdego zawsze dokładamy staranności i jesteśmy zawsze otwarte na Wasze komentarze i sugestie. Pozdrawiamy:)
W swoich slodkich przepisach b czesto korzystacie z oleju kokosowego. Czym mozna teraz go zastapic? Np. w batonikach musli lub czekoladzie?
Jeśli uzywasz go od czasu do czasu to możesz, ale na co dzień zastąp go rzepakowym.
Toż to kompletne bzdury. Podstawowa wiedzą chemiczna : tłuszcze NIENASYCONE utleniają się tworząc wolne rodniki. (Powstają one podczas rozpadu wiązań wielokrotnych).
Tłuszcze zwierzęce zawierają dużą ilość tłuszczów nasyconych, które są dla człowieka zdrowe, niezbędne, w odróżnieniu od roślinnych(rafinowanych i nierafinowanych).
Kupiłam olej dla dziecka i rzepakowy i rzeczywiście ten dla dziecka fajnie komponuje się z kaszkami, które mój synek pożera na śniadania i kolacje.
Widziałam ostatanio w Lidlu olej z awokado. Używałyście kiedyś takiego specyfiku? Wiecie coś na jego temat?
nie, nie kupujemy olejów w marketach odkąd mamy Olini
Cz y „olej dla dziecka” można stosować do smażenia?
Nie
Witam. Na jakim oleju, tłuszczu można smażyć np kotlety, zwykłego schabowego? Co jest zdrowe przy dłuższym smażeniu?
rzepakowym
A co z olejem sezamowym?
A co konkretnie chcesz wiedzieć?