30 porcji 8 miesięcy+

Dziś odwiedziłam małego Marcelka. Ten chłopak ma 9 m, a wsuwa jedzenie aż miło się na niego patrzy. Zgadniejcie ile zjadł ciasteczek…. nie chcecie wiedzieć:) To znak, że są naprawdę smaczne i nie mogą się nie udać.

Składniki:

  • 1 szklanka mąki pszennej lu orkiszowej + mąka do podsypywania;
  • 100g zimnego masła;
  • 1 jajko (osobno białko i żółtko);
  • 1/2 szklanki cukru kokosowego* (lub trochę mniej bo wychodzą b. słodkie);
  • 2 łyżki pestek dyni, 2 łyżki płatków migdałowych.

 

Białko roztrzep widelcem i dodaj do niego 1 łyżeczkę cukru kokosowego i wymieszaj. Odstaw. Masło pokrój w małą kostkę. Do miski wsyp mąkę i resztę cukru, wymieszaj, a następnie dodaj żółtko i pokrojone masło masło. Zagnieć dłońmi ciasto, aż stanie się gładkie i jednolite. Chwilę to potrwa, ale warto się pomęczyć. Uformuj kulę, obwiń ciasto folią spożywczą i wstaw na pół godziny lub dłużej (ja ostatnio trzymała aż 2 h) do lodówki. Następnie wyjmij ciasto z lodówki, rozwałkuj na stolnicy posypanej mąką na grubość 5mm (muszą być cieniutkie). Za pomocą foremek wykrawaj ciasteczka i układaj na blasze. Ja tym razem wykrawałam szklanką 🙂
Posyp ciasteczka pestkami i płatkami, a nastepnie obficie polej białkiem (robiłam to za pomoca pędzelka) każde ciasteczko.

Piecz przez 10 minut w 180' C z opcją grzania góra – dół, na środkowym poziomie piekarnika. Pozostaw na kratce do całkowitego ostygnięcia, a następnie przełóż na talerz.

* uprzedzając pytanie o cukier kokosowy- kupujemy go w eko sklepach stacjonarnie bądź przez interent. Można spróbować zamienić cukier na miód lub syrop daktylowy, ale ciasteczka wyjdą bardziej twarde. Myślę, że można dodać ok 4 łyżek płynnego słodziwa.

 

 

 

 

 

Chcesz poznać nasze książki i ebooki z przepisami?
Wszystko to znajdziesz w jednym miejscu – naszym alaantkowymSKLEPIE.
AlaantkowySklep