Pamiętacie, że wszystkie poprzednie tygodnie i miesiące blw Zuzi zebrałyśmy dla Was w jednym miejscu? TUTAJ
W tej chwili Zuzia kończy 14 miesiąc życia (urodziła się 12 grudnia 2016). Jak obecnie wygląda nasze blw, po miesiącu kryzysu, o którym obszernie pisałam tutaj? Zapraszam na wpis.
Było strasznie, naprawdę, w sumie to w pewnym momencie odechciało mi się gotować. Wiecie jak to jest, bo do nas często o tym piszecie – gotujecie godzinami, a dziecko i tak nic nie je. Tak było u nas, tylko, że karmiąc piersią jakby „olałam” temat niejedzenia. Owszem, było to trochę stresujące, trochę zniechęcające, ale czułam jako matka, że „to minie”. Zuzia weszła w mega skok rozwojowy, połączony najpierw z chorobą, potem z wychodzącymi (w końcu!) zębami, wszystko połączyło się w dodatku z chodzeniem, a raczej bieganiem i wspinaniem. Jak tu jeszcze ogarniać głód w jednym czasie:) No po prostu się nie da. Więc miała pierś na żądanie, a skoro odrzucała pokarmy stałe, przestałam na chwile gotować tak by jej dogodzić, a skupiłam się na ulubionych smakach reszty rodziny. Sprawy nie ułatwiał fakt, że zupełnie nie chciała siedzieć w krzesełku. Do tego jednak konsekwentnie ją namawiałam (wsadzając przy okazji każdego posiłku choć na chwilę w krzesełko, co i tak kończyło się natychmiastową ucieczką). Z dnia na dzień, co jej się na szczęście odmieniło. W końcu wyszły górne jedynki i jedna dwójka, katary minęły, chodzenie zostało lepiej opanowane i nastał spokój (tak w przenośni, bo nadal jest wulkanem energii, ale było gorzej).
Wróciła więc do siedzenia w krzesełku. O fartuszku nadal nie ma mowy, ale to mi nie przeszkadza, mamy zestaw ciuszków na tzw. wyjście, a reszta to „domowe” lumpy 🙂
W skrócie wypiszę Wam „umiejętności”;) 14 miesięcznej Zuzi (pod względem blw) :
- posiada tylko 5 zębów,
- umie trzymać łyżkę i nabierać gęstą kaszkę na nią, trafia celnie do buzi,
- lubi też gdy dorosły jej pomaga w jedzeniu tzn. jednocześnie daje jedzenie drugą łyżką,
- lubi maczać w kubku raczki i wrzucać jedzenie do kubka z wodą,
- cały czas uczy się nakłuwać jedzenie na widelec, trenuje to przede wszystkim jedząc omlety jajeczne, kawałki mięsa z indyka,
- pewniakiem, który zawsze zje jest sos do spaghetti, ogólnie wszystko co z pomidorami,
- nie przepada za kluskami i makaronami, woli konkrety czyt. mięcho:),
- unika jedzenia rączkami, próbuje nimi jeść tylko gdy nie radzi sobie z nakładaniem na łyżkę czy widelec,
- wytrzymuje w krzesełku tylko do momentu, aż stwierdzi, że skończyła jedzenie, później, momentalnie chce z niego wyfrunąć :),
- sama zgłasza chęć jedzenia – zaraz po obudzeniu kieruje się do kuchni i woła głośno „am, am , am”.
- nadal karmiona jest piersią, choć ma fazy, że pije 2 x dziennie i takie gdy lubi sobie „posiedzieć” przy piersi godzinę,
- od kilku tygodni codziennie domaga się jabłka ze skórką. Siada z połówką jabłka i obgryza skórkę, jedząc tez kawałki jabłka.
Jak wygląda dzień i jadłospis Zuzi w 14 m? Oczywiście, piszę Wam tak orientacyjnie, czasem śpimy do 6, czasem do 7.30
- 6.30-7.00 pobudka
- 7.00-7.30 śniadanie i szybki wyjazd do przedszkola z Alą
- 9.00 drugie śniadanie
- 11.00-13.30 kp i spanko:)
- 14.00- 14.30 zupa albo jogurt lub obiad tzw. drugie danie
- 16.00 owoc, przekąska, czasem kp jeśli jestem w domu
- 18.00 kolacja
- 18.30- 19.00 kąpiel, kp i spanie
Jak jest w nocy? Niezależnie czy wciągnie jajo na twardo czy talerz kaszki od helpy, budzi się w nocy na mleko a raczej na przytulasa do piersi. Śpi blisko mnie, dlatego wystarczy, że poczuje, że jestem obok i śpi dalej. Czasem zdarza się, że obudzi się na 30 minut, leży, kręci się, a potem zasypia. Pamiętajcie, że dzieci budzą się z wielu powodów, nie tylko z głodu. Dodawanie mąki do mleka (o zgrozo, to nadal się praktykuje!), zagęszczanie go kaszką, upychanie w dziecko owsianki z 5 łyżek nie jest metodą na przespaną noc. Dzieci tak mają, po prostu się budzą. owszem, syta kolacja jest spoko, o ile dziecko nie dostaje jej 5 minut przed snem. Pomyślcie, czy Wam dobrze by się spało zaraz po dużej porcji kebaba 😉
Co jemy? W sumie, mamy dość stały repertuar o tej porze roku.
ŚNIADANIE
Na zmianę: owsianki z owocami (banan, gruszka, mrożone owoce np. truskawki, maliny, porzeczki), kaszki Helpa z różdżkami smaku, jajecznicę, omlet z papryką i bazylią, jajko całe, do picia najczęściej woda, czasem herbata owocowa z sokiem z czarnego bzu.
DRUGIE ŚNIADANIE i PRZEKĄSKI
suszone owoce (śliwka, żurawina, morele), smoothie z warzyw i owoców, crunchy domowe, zboża ekspandowane, ciasteczka z alaantkowego:), muffiny, placki z manny, pancakes, jogurt naturalny, owoce w całości lub pokrojone w kostkę np. gruszka, mandarynka, pomarańcze, zupa z poprzedniego dnia:), kisiel z owocami, do picia woda.
OBIAD
musiałabym spisać chyba co jemy każdego dnia, ale tego byłoby za dużo, więc wymienię niektóre: pulpety duszone w sosie koperkowym, kotlety rybne z piekarnika ( niebawem nowy przepis na blogu), naleśniki, makaron z sosem z soczewicy/ lub pomidorowym, zapiekanka z beszamelem i kurczakiem, dorsz pieczony z warzywami, zupa kalafiorowa, zupa pomidorowa, gulasz drobiowy, nuggetsy z kurczaka, ziemniaki, brokuły, marchewka, fasola szparagowa, surówka z marchewką, do picia zawsze woda.
KOLACJA
pieczywo (chleb, chleb chrupki, bułka, rogal) z masłem i szynką/ serkiem białym/ pastą kanapkową, kiełbaski, sporadycznie parówki z Lidla, lub coś z zestawu śniadaniowego (patrz do góry), do picia woda.
Zuzia póki co nie polubiła kiszonych ogórków, kapusty kiszonej i kakao (do picia).
Mimo, że skończyła już rok, nadal nie doprawia jej porcji solą, i nie słodzę jej dań np. kaszek. Czasami zje ciastko, w który jest cukier trzcinowy czy kokosowy, ale to sporadycznie i w małych ilościach. Unikam też dosładzania kaszek miodem, póki sama się nie upomina o słodszy smak, którego w sumie nie zna, niech tak pozostanie. Słodyczami są dla niej owoce, suszone owoce i kropka:)
Pamiętajcie, by do każdego posiłku proponować dziecku wodę do picia. Między posiłkami, bidon czy kubek niech będzie zawsze pod ręką, by dziecko mogło się napić. Zuzka w domu pije z kolorowego Doidy Cup (zerknijcie tutaj, jeśli myślicie o jego zakupie).
Tradycyjnie, krótka fotorelacja i filmy.
Córcia 5 miesięcy, podczytuje was i przygotowujemy się na rozszerzanie diety, bo po starszym synku 4-letnim już sporo zapomniałam.
Ps: doidy cup już zakupiony 🙂
Synuś ma 10 miesięcy😊U nas już jest bunt na śliniak/ubranko do jedzenia. Syn już próbuje sam jeść łyżeczką bo do tej pory je rączkami albo ja go karmie. U nas problem jest ze śniadaniami bo synuś nie chce nic zjeść na słodko czy lekkiego tylko mięso i mam problem jakie mięso mu robić jak piec itd.Nocy też nie przespi całej bo zawsze mama i pierś musi być do dyspozycji 😊
Chyba wkradł się błąd w dacie urodzenia Zuzi. Bo z tego co pamiętam są z moją Helenka z tego damego dnia12.12.2016:). U nas podobnie z jedzeniem,tylko zębów jeszcze mniej(na dzień dzisiejszy 2’5:). krzeselko parzy od jakiegos miesiąca czyli odkąd zaczęła sprawnie chodzić. Posiedzi chwilę,zje trochę, resztę woli w biegu. Ale ze sztuccami u nas podobnie. I takie samo podejscie do słodkości. W ogóle jakbym czytala o mojej Helence:). Pozdrawiam
Słodziaczek z tego Zuzinka 😍😍 Jakie kiełbaski wcina Zuzia i wedlinke? Poza ta wlasnej roboty?? Rozumiem ze parówli Pikok z LIdla …????…POzdrawiamy.
Zuzia nie lubi za bardzo parówek, ale uwielbia kiełbaski z Lidla frankfurterki pikok pure:)
Świetny wpis ! Mam pytanie odnośnie kp w nocy – czy zawsze w nocy jak się przebudza to proponujesz pierś ?
tak:D ps z nygustwa, gdybym nie dała to pewnie byłby ryk i pobudka, więc wolę nawet tego nie sprawdzać hahah i daję. Ale zazwyczaj nie budzi się w nocy więcej niż 1 czy 2 razy.
Witam,
Chyba mały bład sie wkradł w rok urodzenia Zuzi 🙂 chyba ze sie myle. Pozdrawam
Poprawione:)
Witam jestem na poczatku blw. Moj syn ma 7miesiecy i jestem pod wrazeniem waszej kreatywnosci. Czekam na kuriera z waszym ksiazkami 🙂 pozdrawiam serdecznie
Czy na obiad podajcie zupe + drugie danie czy jedno lub drugie??
Pozdrawiam😊
Jeszcze się nie zdarzyło bysmy dwa dania od razu podawały:) NIe. Jak już to np. zupa od wczoraj koło południa zamiast np. jogurtu, a na obiad coś innego.
Pięknie u Was przy jedzeniu! I menu takie smakowite! Fajnie się czyta opis rozszerzania diety Zuzi, człowiek od razu mniej się przejmuje synkiem ‚małojadkiem’ i umazaną kuchnią po każdym posiłku;-) 3majcie się!
Witam.
Również mam dwie córki, starszą niemal równo rok młodszą od Ali i Antka a młodszą niemal rówieśniczkę Zuzi :), urodziny w lipcu i grudniu 🙂 bardzo przydaje mi się Wasz blog przy rozszerzaniu diet obu.
Ela podobnie jak Zuzia nie toleruje fartuszka ani zbyt długiego siedzenia w krzesełku, woli być karmiona, wstaje w krzesłku, z Gabrysią było zupełnie odwrotnie.
U nas póki co też mało zębów, tylko 6 i Ela z mięs daje radę tylko mielone, stąd pulpety to u nas najczęstszy obiad. Kawałki mięsa innego niż mielone wypluwa a pulpety wcina ze smakiem. Jak Zuzia ogarnia np. nugetsy?
Ps. Wkradł się błąd w pierwszym zdaniu: Zuzia urodziła się w 2016 a nie 2017. 😉
Kroję jej na małe kawałki i zada w całości:) Pozdrawiam Was serdecznie:))
Uwielbiam tego bloga.a jutro robię naggetsy 😍 Boski pomysł .p.s. Tez uwielbiam Jamie Olivera.sama jestem kucharzem.Syn za 3 dni skończy 9 miesięcy od 1,5 miesiąca jest na blw. Mam pytanko co do soku z czarnej porzeczki (moja mama co roku zaprawia z owoców ze swoich upraw) czy mogę już mu podawać ??
No jasne:*
Witam. Mój syn ma 10 miesięcy i kręci nosem na słodkie śniadania czy moge mu podać na śniadanie chleb a na kolacje kaszki z Helpa? I jeszcze jedno pytanie czy moge prosić o podpowiedz jak zrobić mięso do kanapki dla synka?
http://alaantkoweblw.pl/soczysta-piers-z-kurczaka-idealna-na-poczatek-blw/
http://alaantkoweblw.pl/szynka-gotowana/
Pewnie, że mozesz dać na sniadanie chleb:)
Dziękuje😊Pierś już jest w piekarniku.Mam nadzieję, że nie wyjdzie sucha😊
A ja się zastanawiam… jak gotować przygotowywać i robić z 9cio miesięcznym synem różne kuchenne rzeczy? 🙂 na rękach nie bardzo bo potrzeba dwóch, w krzesełku obok nie bardzo bo za chwile się znudzi, na podłodze nie bardzo bo zaraz muszę lecieć i asekurować przy meblach a kojec w ogóle tylko na kilka minut? Jak ogarnąć sniadanie dla nas jak ogarnąć obiad i kolacje przy takim czyms? Bardzo mnie to zastanawia.
Ach i nie nie mam nikogo do pomocy 🙂 bo tak jak obiad mogę zrobić jak idzie spac na noc tak śniadania przecież nie zrobię 😁 owsiankę mogłabym zrobić dla nas obojga bo szybko ale ja jem z mlekiem a on nie. I co teraz? Bardzo proszę o informacje i wskazówki jak Wy to robicie mając wszedobylskie dzieci 🤔
http://alaantkoweblw.pl/jak-gotowac-z-dzieckie/ może pomozemy?
Moim zdaniem nie powinno się dawać do posiłków wody ani nic innego do popijania ponieważ rozcieńcza się soki żołądkowe i wszystko gorzej się trawi owszem 30min po lub przed posiłkiem jak najbardziej i w ciągu dnia też trzeba nawadniać dziecko to podstawa to samo tyczy się dorosłych! Pozdrawiam:)
Nasza Alicja ma aktualnie niecałe 14 miesięcy i prawie że ma idealnie taką samą fazę co Wasza Zuzia. Łyżką potrafi sama sobie nałożyć i zjeść klejące pokarmy, ale czasami uda jej się również z kawałkami, w krzesełku nie usiedzi jak już nie je, nabijać na widelec uczy się namiętnie, rękami też nie chce jeść, również co się da wrzuca do zupy ;P generalnie wszystko to samo! aż nie do wiary! 😀
O, matko! Jak bym czytała o moim BLW-iaku (13 m.ż) 😁. Wszystko zgadza się co do joty 😉.
hehehe, witaj w gronie:)
Od kiedy można dziecku podać np kanapkę chleb/ bułka, masełko szynka? Mogę podać paprykę? Mam obawy,grryyy Dodam że Tymek ma 7 miesięcy 😊 pozdrawiam
PS szykujemy się do ciasteczek z 3 składników 😂😀😀❤❤
To zależy co to za szynka, jeśli napakowana solą, wstrzymałabym się do roku.
To co na „kanapkę”? Żeby trochę urozmaicić 😰😅
Zapraszamy do naszych przepisów.
Bardzo fajny wpis. Mam córkę młodszą od Zuzi o dwa miesiące i od początku rozszerzania diety korzystamy z wielu waszych przepisów. Córka lubi jeść rękoma natomiast sztućców i talerzyk nie toleruje gdy tylko się pojawiają zuca nimi. No chyba, że akurat karmi ja tatuś ale wtedy chce być karmiona łyżeczką, podnosić rączki do góry, otwiera buzię i nie chce złapać łyżeczki. Taki mały leniuszek z Niej. Mam nadzieję że w końcu się przekona do samodzielnego używania łyżeczki czy widelce, a tym czasem oferuję jej je przy każdej sposobności.
Pozdrawiamy 😊
Dziewczyny poratujcie rada.. córcia odmawia wszelkich kaszek, czasami dawałam jej chlebek by sobie nim nabierała ale obecnie tylko zje kasze jeśli jest na chlebie a bez nawet spojrzeć nie chce.. jakos zachęcać, wciąż proponować? Dawać na chlebie?
A musi je jeść skoro nie chce? NIe dawaj, za jakis czas spróbuj ponownie:)